- Jeżeli sportowcy nie są w stanie zaakceptować, że warunki dla każdego z nich mogą się różnić, to może powinni zmienić dyscyplinę na ping-pong albo coś innego - mówił dyrektor Pucharu Świata Sandro Pertile w rozmowie ze skijumping.pl.
Była to odpowiedź na narzekanie Halvora Egnera Graneruda na panujące w Ruce warunki. Norweg po swoim konkursowym skoku jedynie wymownie uniósł kciuk w górę. Granerud skoczył... 71,5 metra, ratując się jednocześnie przed upadkiem.
Padająca mżawka oraz boczny wiatr mocno utrudniały rywalizację. Aleksander Zniszczoł mówił Eurosportowi, że zawodników przytrzymuje w torach najazdowych. Granerud nie był jedynym, którego pokonały warunki.
Fatalne skoki zanotowali m.in. Markus Eisenbichler, Stephan Leyhe, Domen Prevc, Lovro Kos czy Michael Hayboeck. Problemów przybywało i zaczęto zastanwiać się, czy w ogóle uda się dokończyć pierwszą serię.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za figura! Piękna dziennikarka poleciała na wakacje
Polacy - w większości - mieli szczęście do warunków. Najlepiej spisał się Dawid Kubacki, który uzyskał 130,5 metra i na dłuższą chwilę objął prowadzenie w konkursie. Bez większych problemów miejsce w "30" zapewnili sobie Kamil Stoch oraz Paweł Wąsek.
Skaczący jako ostatni z Biało-Czerwonych Aleksander Zniszczoł wylądował na 104. metrze. Wobec fatalnych skoków rywali, długo zachowywał szanse na punktowane miejsce. Nieoczekiwanie z problemów rywali skorzystali Kazachowie. Zarówno Danił Wasiljew, jak i Ilja Mizernych zameldowali się w drugiej serii.
W końcówce pierwszej serii warunki umożliwiły dalekie skakanie. Zaczęło się od Mariusa Lindvika, później pod 140. metr dofrunął Gregor Deschwanden, aby po chwili skocznię przeskoczył Andreas Wellinger. Osiągnął niebotyczne 146,5 metra, w dodatku w kapitalnym stylu.
Dało mu to prowadzenie na półmetku. Nieźle wypadli także Biało-Czerwoni. Dawid Kubacki zajmował 10. miejsce, Kamil Stoch był 14., a Paweł Wąsek 15. Aleksander Zniszczoł ostatecznie znalazł się pod kreską (35.) i w drugiej serii mieliśmy tylko o jednego zawodnika więcej niż Kazachstan i Finlandia.
W drugiej serii warunki pozwalały na oddawanie dłuższych skoków, powyżej 130 metrów. Później jednak warunki ponownie dały o sobie znać. Borek Sedlak przekazał, że nadszedł front nad Rukę - podmuchy osiągały nawet 6 m/s.
Wszystko działo się przed skokiem... Pawła Wąska. Reprezentant Polski był już na belce startowej, ale został z niej cofnięty po czym konkurs został tymczasowo przerwany. Jury zapowiedziało, że jeżeli warunki nie ulegną poprawie, wówczas druga seria zostanie anulowana.
- Nie widzę sensu w przeciąganiu zawodów - mówiła obecna w studiu Eurosportu Magdalena Pałasz. Wszystko działo się w czasie, gdy Wąsek ponownie pojawił się na belce, aby po chwili znów z niej zejść. - Ja bym jeszcze chwilę poczekał - dodał Jakub Kot.
Ani Wąsek, ani pozostali do góry zawodnicy, nie doczekali się swojej drugiej szansy w tym konkursie. Podjęto decyzję o zakończeniu rywalizacji z uwagi na zbyt niebezpieczne warunki. W tych okolicznościach zwycięzcą został Andreas Wellinger, podium uzupełnili Stefan Kraft i Karl Geiger, a w czołowej dziesiątce znaleźli się m.in. Estończyk Artti Aigro oraz Dawid Kubacki.
Choć karty rozdawała aura, Polacy zaliczyli najlepszy występ w tym sezonie, zajmując 10., 14. i 15. miejsce. Można uznać to za niezły prognostyk w kontekście nadchodzących zawodów w Wiśle. Te już w następny weekend (7-8 grudnia).
Wyniki konkursu Pucharu Świata w Ruce:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Odległość | Nota |
---|---|---|---|---|
1. | Andreas Wellinger | Niemcy | 146.5 | 143.4 |
2. | Stefan Kraft | Austria | 145.0 | 138.0 |
3. | Karl Geiger | Niemcy | 136.5 | 134.3 |
4. | Daniel Tschofenig | Austria | 140.0 | 129.9 |
5. | Artti Aigro | Estonia | 136.0 | 128.1 |
6. | Gregor Deschwanden | Szwajcaria | 139.5 | 126.1 |
7. | Pius Paschke | Niemcy | 144.0 | 126.0 |
8. | Ren Nikaido | Japonia | 134.5 | 125.3 |
9. | Marius Lindvik | Norwegia | 137.5 | 124.4 |
10. | Dawid Kubacki | Polska | 130.5 | 120.8 |
14. | Kamil Stoch | Polska | 127.5 | 112.3 |
15. | Paweł Wąsek | Polska | 124.5 | 111.6 |
35. | Aleksander Zniszczoł | Polska | 104.0 | 70.8 |
Jedynym chyba wyjściem jest budowanie i rozgrywanie skoków w tunelach ograniczających wpływ wiatr Czytaj całość