Zrobił to i od razu najlepszy wynik w sezonie. Zniszczoł nawet tego nie ukrywał

Getty Images / Photo by Daniel Kopatsch/Getty Images / Na zdjęciu: Aleksander Zniszczoł
Getty Images / Photo by Daniel Kopatsch/Getty Images / Na zdjęciu: Aleksander Zniszczoł

Aleksander Zniszczoł był bardzo zadowolony po konkursie PŚ w Titisse-Neustadt, w którym znalazł się w TOP10. - Będziemy się piąć w górę - mówił dla Eurosportu.

9. miejsce Aleksandra Zniszczoła w sobotnim (14.12) konkursie indywidualnym Pucharu Świata w skokach narciarskich w Titisse-Neustadt (wygrał niezawodny Niemiec Pius Paschke - więcej TUTAJ), to najlepszy wynik reprezentanta Polski w tym sezonie PŚ.

30-latek z Cieszyna po pierwszej serii zajmował 10. pozycję, ale w rundzie finałowej poprawił się o jedną lokatę. Dwa skoki na odległość 135. metrów i nota łączna 267,0 pkt. zapewniła Zniszczołowi miejsce w TOP10.

- Bardzo fajne skoki dzisiaj. Wiedziałem, że w skoku kwalifikacyjnym popełniłem błąd, wiedziałem w którym miejscu, i potem to poprawiłem. Poszło fajnie - przyznał podopieczny Thomasa Thurnbichlera w rozmowie z Eurosportem.

ZOBACZ WIDEO: Kibice zgotowali jej owacje na stojąco. Łzy szczęścia płynęły same

Prowadzący wywiad - dziennikarz Kacper Merk - poprosił wtedy skoczka o wyjaśnienie, w którym elemencie skoku nastąpiła poprawa.

- Gdzie nastąpiła poprawa? W porównaniu ze skokami w piątek i dziś, to start z belki. Potem już było mi dużo swobodniej utrzymać pozycję do samego końca. Te skoki, jak widać, są na wysokim poziomie. Teraz pozostaje już tylko nabierać pewności siebie, odwagi, więcej luzu, swobody i będziemy się piąć w górę - zapowiedział Zniszczoł.

W niedzielę (15.12) na skoczni w Titisse-Neustadt zaplanowano drugi z konkursów indywidualnych. Kwalifikacje odbędą się o godz. 14:30, a pierwsza runda zawodów o godz. 16:00.

Komentarze (0)