Trener kadry Maciej Maciusiak pytany po konkursie czy jest zadowolony ze startu swoich podopiecznych podczas Uniwersjady w Trentino odpowiedział: - Jeśli tak podsumować to myślę, że tak. Chociaż jestem bardziej zadowolony z samych skoków, niż z samego wyniku. Bo przyjechaliśmy na tą imprezę po to, żeby zdobywać te medale i o tym się głośno nie mówi. Wiadomo byliśmy faworytami. Dobrze, że się dzisiaj udało. Krzysiek pokazał na co go stać. To co chcieliśmy tu zrealizować, to zrealizowaliśmy.
Nasi skoczkowie już niedługo powrócą na skocznie w Predazzo, żeby wziąć udział w Mistrzostwach Świata Juniorów w narciarstwie klasycznym. - Byliśmy tutaj już we wrześniu, także skocznia jest dobrze znana. Obiecuję, że przywieziemy tu chłopaków z formą za miesiąc - ocenił trener Maciusiak.
Krzysztof Biegun, obok Weroniki Nowakowskiej-Ziemniak, Adama Cieślara i Jana Szymańskiego był największą polską gwiazdą Uniwersjady w Trentino. Polak zdobył, wymieniając po kolei, srebro w rywalizacji na normalnej skoczni, złoto w drużynie i w konkursie na dużej skoczni.
