Po 1. dniu mistrzostw świata w Harrachowie zdecydowanie najbliżej złotego medalu jest Severin Freund. Niemiec po pechowych dla siebie igrzyskach w Soczi jest głodny wielkiego sukcesu i w sobotę ma ogromne szanse, by swój apetyt zaspokoić. Drugie miejsce zajmuje obecnie Anders Bardal, a trzeci jest Peter Prevc. Kamil Stoch aktualnie klasyfikowany jest na piątej pozycji i do słoweńskiego skoczka traci 11,8 punktu. Mirosław Graf uważa, że walka o najniższy stopień podium pozostaje otwarta i Polak bez problemu może odrobić na mamucim obiekcie tak dużą stratę.
- Uważam że Kamila stać w sobotę na medal. Na skoczni mamuciej stosunkowo duże straty można przy chimerycznych warunkach atmosferycznych dość szybko odrobić. Dobrze pokazuje to druga runda konkursowa na przykładzie choćby Petera Prevca. Jeżeli chodzi o Freuda, to jest on obecnie w takim "gazie", że raczej pierwszego miejsca nie odda nikomu. Bardal utrzyma według mnie drugą pozycję, a tak jak powiedziałem, trzecia lokata to temat otwarty. Kandydatów do brązu jest trzech - Japończyk, Słoweniec i Kamil. Jeżeli pogoda nie pokrzykuje planów organizatorom i zawodnikom, to walka będzie toczyła się do samego końca - prognozuje jeden z prekursorów współczesnego stylu "V".
W piątek na "Certaku" obyło się bez większych emocji, bo dalekich i co najmniej dwustumetrowych odległości było jak na lekarstwo. Ekspert naszego portalu przyznaje, że jury zepsuło nieco widowisko w Harrachowie. - Belka startowa została zbyt asekuracyjnie ustawiona przez jury, co przełożyło się na niski poziom zawodów. Być może organizatorzy bali się o kręcący wiatr, który nagle mógł się odwrócić i podmuchać zawodnikowi pod narty. W kwalifikacjach takie szczęście miał przecież Prevc - mówi Graf.
Wieloletni działacz sportowy bardzo pozytywnie ocenia występ reprezentantów Polski, którzy jego zdaniem nie są specjalistami od mamucich obiektów. - Nasi skoczkowie zaprezentowali się całkiem przyzwoicie. Wszyscy znaleźli się w najlepszej "30", a żaden z nich nie należy do grona klasycznych lotników pokroju Martina Kocha, czy Roberta Kranjca, a i im nie szło najlepiej. Apetyty po bardzo dobrym sezonie są oczywiście wielkie tak u kibiców, jak i u samych zawodników, ale to jest tylko sport, a oni są tylko ludźmi - chwali biało-czerwonych Mirosław Graf.
Tymczasem w Harrachowie sprawdza się czarny scenariusz. Pogoda w Czechach zgodnie z przewidywaniami diametralnie się pogorszyła. Dziennikarz TVP Bartosz Heller "ćwierknął" na swoim profilu na Twitterze, że "słabo widzi sobotnie latanie", bo nad mamutem "leje i duje". Początek trzeciej rundy konkursowej przewidziano na godzinę 16:00.
Jesteśmy na Facebooku, dołącz do nas.
Wyniki po 2. rundzie MŚ w Harrachowie:
M | Zawodnik | Kraj | Loty (m) | Nota |
---|---|---|---|---|
1 | Severin Freund | Niemcy | 203,5/191,5 | 391,0 |
2 | Anders Bardal | Norwegia | 203,5/188 | 379,9 |
3 | Peter Prevc | Słowenia | 200/183 | 375,6 |
4 | Noriaki Kasai | Japonia | 187,5/193 | 374,6 |
5 | Kamil Stoch | Polska | 186/190 | 363,8 |
6 | Roman Koudelka | Czechy | 185,5/197 | 362,6 |
7 | Anders Fannemel | Norwegia | 182/187 | 352,5 |
8 | Dimitri Wasiljew | Rosja | 197/175 | 350,2 |
9 | Thomas Diethart | Austria | 183/184 | 349,0 |
10 | Maciej Kot | Polska | 184,5/183,5 | 347,8 |
25 | Klemens Murańka | Polska | 174,5/166,5 | 316,9 |
27 | Jan Ziobro | Polska | 175,5/166,5 | 312,4 |