Norwegowie zwyciężyli w Lahti, Polacy jednak poza podium

Newspix / RADOSLAW JOZWIAK / CYFRASPORT
Newspix / RADOSLAW JOZWIAK / CYFRASPORT

Niestety Biało-Czerwonym nie udało się obronić miejsca na podium, jakie zajmowali po 1. serii konkursu drużynowego w Lahti. Ze zwycięstwa w zawodach ostatecznie mogli cieszyć się natomiast Norwegowie.

W tym artykule dowiesz się o:

Polacy w konkursie drużynowym w Lahti zostali sklasyfikowani po dwóch seriach na wysokim 4. miejscu, ale zważywszy na rezultaty z pierwszej serii, odczuwamy niedosyt. Zwłaszcza, że finałowa runda bardzo dobrze rozpoczęła się dla naszych reprezentantów. Biało-Czerwoni znacznie powiększyli przewagę nad Japończykami i wydawało się, że zawodnicy z Kraju Kwitnącej Wiśni nie będą już w stanie odrobić strat. Co więcej, ostrzyliśmy sobie zęby nawet na 2. lokatę, bowiem po drugiej grupie skoczków zajmowaliśmy właśnie tę pozycję. Niestety zawiódł Jan Ziobro, który skoczył tylko 112,5 m, a jak pokazały odczyty komputera, nie miał najgorszych warunków. 
[ad=rectangle]
To było właśnie to potknięcie, o którym wspominaliśmy po pierwszej serii. Japończycy wykorzystali je bezwzględnie i dzięki świetnym próbom Daikiego Ito i Noriakiego Kasai dość zdecydowanie wyprzedzili podopiecznych Łukasza Kruczka. Przed ostatnią grupą skoczków traciliśmy do Japończyków 0,1 pkt, jednak Kamil Stoch znacząco przegrał ze wspomnianym weteranem, Noriakim Kasaim. Po liderze naszej kadry oczekiwaliśmy tego dnia więcej.

Mimo że Polacy pogorszyli swoją pozycję na koniec konkursu w stosunku do półmetku, wyróżnić należy znakomitą postawę Piotra Żyły. Rozpoczynający skoki naszej drużyny w sobotę w Lahti Żyła, oddał dwie bardzo dobre próby. Jego łączna nota wyniosła 281,5 pkt, co w przypadku konkursu indywidualnego plasowałoby go w ścisłej czołówce. Wyższe noty mieli jedynie Peter Prevc i Stefan Kraft. Pochwalić należy również Klemensa Murańkę. On także oddał dwa dobre skoki.

Ostatecznie konkurs zakończył się zwycięstwem reprezentantów Norwegii. Mistrzowie świata potwierdzili swoją klasę i wytrzymali presję. Wszyscy podopieczni Alexandera Stoeckla w finałowej serii poprawili swoje wyniki, czego nie można powiedzieć o Niemcach. Szansę na zwycięstwo naszych zachodnich sąsiadów pogrzebał Markus Eisenbichler, który co prawda skoczył 122,5 m, lecz kiepsko wylądował i podpórką bronił się przed upadkiem, za co oczywiście został ukarany przez arbitrów niższymi notami.

Puchar Świata pozostaje w Lahti. W niedzielę odbędzie się konkurs indywidualny na fińskim obiekcie, na którym punkt K usytuowany został na 116. metrze. Zaplanowano go na godzinę 14. Następnie cykl przeniesie się do Kuopio.

Wyniki:

MKrajSkładNota
1 Norwegia Bardal (127,5, 129,5/279,7), Jacobsen (119, 124,5/249,2), Fannemel (121,5, 127,5/273,1), Velta (119,5, 123/267,1) 1069,1
2 Niemcy Freitag (123,5, 124/270,4), Kraus (121, 120,5/248,1), Eisenbichler (121, 122,5/241,3), Freund (127,5, 125/280,4) 1040,2
3 Japonia Tochimoto (117,5, 110,5/231,4), Takeuchi (112,5, 123,5/253,7), Ito (122, 128/266,6), Kasai (125,5, 126/280) 1031,7
4 Polska Żyła (124, 128/281,5), Murańka (118, 123,5/252,4), Ziobro (115,5, 112,5/221,4), Stoch (124, 119/264,1) 1019,4
5 Austria Schlierenzauer (123,5, 124/265,7), Poppinger (92, 119/202,5), Hayboeck (118, 126/259,8), Kraft (131, 120,5/282,1) 1010,1
6 Słowenia Damjan (111,5, 115,5/228,4), Tepes (115, 123/244,6), Dezman (114,5, 121,5/245,4), Prevc (124, 129,5/283,2) 1001,6
7 Czechy Hajek (111,5, 112,5/225), Janda (113, 114/228,6), Matura (105, 117/213,1), Koudelka (117,5, 119/251,1) 917,8
8 Rosja Hazetdinow (109, 118/219,1), Korniłow (115,5, 114/221,5), Wasiljew (109,5, 108,5/199,3), Maksimoczkin (114,5, 113,5/219,1) 859,0
9 Finlandia Maeaettae (120/129,5), Olli (110,5/100,4), Ahonen (81/37,7), Asikainen (116,5/112,1) 379,7
10 Francja Lamy Chappuis (111,5/108,6), Lacroix (96/88,6), Mayer (99/76,2), Descombes Sevoie (109/95,5) 368,9
11 Korea Południowa Kim (100,5/84,7), Kang (91,5/68,9), Choi (104,5/95), Choi (107,5/94,5) 343,1
12 USA Bickner (91/70,4), Johnson (100,5/86,8), Glasder (106,5/98,5), Rhoads (95/80,8) 336,5
Źródło artykułu: