Piotr Żyła podsumował sezon. "Najlepsze wspomnienia z Falun"

– Na pewno ten początek nie był dla mnie łatwy - mówi na łamach strony Polskiego Związku Narciarskiego [tag=11763]Piotr Żyła[/tag]. Skoczek przyznaje, że nie radził sobie z funkcją lidera kadry pod nieobecność Stocha.

- Wiedziałem, że skaczę dobrze, jednak pod nieobecność Kamila nie do końca radziłem sobie z byciem liderem Kadry. Później jak on już wrócił, to było dużo łatwiej radzić sobie z tą całą presją. Bardzo jestem zadowolony z tego sezonu. Co prawda miałem kilka wpadek, kilka lepszych startów, kilka gorszych, ale jeżeli chodzi o całokształt, to myślę, że cały ten sezon skakałem na dobrym poziomie i z tego na pewno się cieszę - dodał Żyła. 
[ad=rectangle]
Najważniejszym punktem sezonu dla niego były mistrzostwa świata, w których wywalczył brązowym medal w konkursie drużynowym, a indywidualnie na dużej skoczni był dziewiąty. -  Tak naprawdę były to moje najlepsze mistrzostwa. Oczywiście nie licząc tej skoczni normalnej, ponieważ tam trochę zepsułem, jednak oceniając wszystkie mistrzostwa, to nigdy wcześniej nie miałem dziewiątego miejsce i nigdy wcześniej nie uplasowałem się tak wysoko w konkursie indywidualnym. Poza tym po raz drugi udało się zdobyć brąz w konkursie drużynowym, także jak najbardziej te mistrzostwa są dla mnie bardzo udane i z tych wyników również bardzo się cieszę - przyznał.

W Pucharze Świata Żyła sprawował się przyzwoicie, wywalczył 474 punkty i został sklasyfikowany na 19. miejscu. - Wiadomo, że te podium czasami było bardzo blisko, jednak kiedy za bardzo chcę, to po prostu głowa czasami nie wytrzymywała. Też cały czas tak myślę, czego brakuje, żeby regularnie wskakiwać do tej szóstki. Wydaje mi się, że po prostu dwóch bardzo dobrych skoków. Cały czas nad tym pracuję, ale ten sezon był dla mnie o tyle trudny, bo wiedziałem, że skaczę naprawdę dobrze i przez to gdzieś tam jeszcze ta głowa nie wytrzymywała. Jednak myślę, że w końcówce sezonu było już bardzo fajnie, bo były już dwa skoki, chociaż nie były jeszcze takie, że były dwa bardzo dobre, tylko dwa dobre - ocenił.

Źródło artykułu: