Kto trenerem skoczków? Apoloniusz Tajner: Najbardziej prawdopodobny jest obcokrajowiec

Nowy trener polskich skoczków narciarskich zostanie wyłoniony w konkursie. - Najbardziej prawdopodobny jest obcokrajowiec - zapowiada w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" prezes PZN, Apoloniusz Tajner.

Z polskich trenerów w grę wchodzą dwa nazwiska: Maciej Maciusiak i Robert Mateja. Tajner obu ceni, za bardziej prawdopodobne uznaje jednak zatrudnienie kandydata zza granicy. W tym tygodniu PZN wyśle oferty do Norwegii, Niemiec i Austrii. Pensja nowego szkoleniowca problemem nie będzie. - Sprostamy zadaniu - zapowiada prezes.

Po sezonie współpracę z polskimi skoczkami zakończy Łukasz Kruczek. Nie zostanie on indywidualnym trenerem Kamila Stocha. - Powiedział, że rezygnuje definitywnie - wyjaśnia Tajner.

Prezes PZN wybór nowego szkoleniowca skonsultuje z zawodnikami. Kluczowa będzie opinia mistrza olimpijskiego. - Bez niego nic nie zrobimy, to byłoby podcinanie gałęzi, na której siedzimy - mówi.

Trwający sezon jest dla polskich skoczków najgorszy od lat. W Pucharze Świata punktowało ośmiu zawodników. Żaden nie stał na podium. Najwyżej - na szóstym miejscu - byli Stoch (W Niżnym Tagile), Andrzej Stękała (Trondheim) i Stefan Hula (Kuopio). W Pucharze Narodów Polska zajmuje szóste miejsce.

Zobacz także: Klemens Murańka: lekarz się zdenerwował, mogło dojść do tragedii

Źródło artykułu: