Turniej Trzech Skoczni w Polsce? Stoch i Żyła chwalą pomysł PZN

Kierownictwo Polskiego Związku Narciarskiego marzy o zorganizowaniu w Polsce Turnieju Trzech Skoczni, który miałby odbywać się w ramach Pucharu Świata. Pomysł bardzo podoba się polskim skoczkom, a przede wszystkim Kamilowi Stochowi i Piotrowi Żyle.

Już w 2012 roku prezes PZN Apoloniusz Tajner starał się o przyznanie praw do organizacji turnieju, w ramach którego konkursy skoków miałyby odbywać się w Zakopanem, Wiśle i Harrachovie. Pomysłu nie udało się jednak wcielić w życie ze względu na częste problemy z pogodą w czeskiej miejscowości, gdzie notorycznie odwoływano zawody.

Teraz kierownictwo PZN stara się o podobny turniej, który jednak w całości miałby się odbywać w Polsce. Miejsce Harrachova miałby zająć Szczyrk. Zawody odbywałyby się w weekend, w środę oraz kolejny weekend. Najlepsi skoczkowie świata spędziliby w Polsce od 10 do 12 dni.

- Mogę zdradzić, że pomysł został już przekazany do FIS. Rozmawiamy na ten temat z Walterem Hoferem, który rozdaje karty w Pucharze Świata w skokach narciarskich. Regularnie przyjeżdża na zawody do Polski i obserwuje, co się tu dzieje. Dobrze wie, jak duże jest u nas zainteresowanie skokami - mówi w rozmowie z serwisem WP SportoweFakty Andrzej Wąsowicz, wiceprezes PZN.

- W Polsce na zawody przychodzą tysiące ludzi. Na innych skoczniach tego nie ma. Szczególnie w północnej części Europy. Dlatego robimy wszystko, żeby dobrze nas oceniano i przyznano nam taki turniej. Pragniemy, żeby się u nas odbył i będziemy o niego walczyć – zapowiada doświadczony działacz z Wisły.

Pomysłem zachwyceni są polscy skoczkowie.

- Byłoby wspaniale, gdybyśmy mogli taki turniej organizować. Bardzo bym się z tego cieszył. Nasi kibice są najlepsi, a zawody w Polsce zawsze stoją na najwyższym poziomie. Zarówno organizacyjnym, jak i sportowym. Więc czemu nie? - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Kamil Stoch.

W podobnym tonie wypowiada się Piotr Żyła.

- To bardzo dobry pomysł. Fajnie by było, gdyby w Polsce odbywało się więcej zawodów. Choć i tak nie mamy prawa narzekać, bo w tym sezonie zaplanowano w Polsce aż cztery konkursy – dwa w Zakopanem i dwa w Wiśle. Gdyby udało się zmieścić w kalendarzu także Szczyrk, byłoby jeszcze lepiej - komentuje polski skoczek.

Choć zawody w Zakopanem i Wiśle odbywają się od wielu lat, to w Szczyrku zawody Pucharu Świata byłyby nowością. W przeciwieństwie do Wielkiej Krokwi i Skoczni im. Adama Małysza, punkt konstrukcyjny skoczni Skalite umiejscowiony jest nie na 120., ale na 95. metrze.

- To sympatyczna skocznia i nie miałbym nic przeciwko temu, żeby odbył się na niej konkurs Pucharu Świata. Kolejne zawody w Polsce byłyby dla nas fajną sprawą, bo u siebie zawsze skacze się najlepiej - mówi nam Andrzej Stękała, który w polskiej ekipie został okrzyknięty odkryciem kończącego się sezonu.

Czy Polsce faktycznie uda się wprowadzić taki turniej do kalendarza Pucharu Świata? Poważne wątpliwości ma Adam Małysz.

- Na pewno fajnie byłoby taki turniej zorganizować, choć oceniając szanse, jestem trochę sceptyczny. Jest wiele krajów, które wybudowały nowe skocznie i czekają w kolejce na to, aby Puchar Świata w ogóle został w nich rozegrany - zauważa w rozmowie z WP SportoweFakty.

- Wprowadzenie do kalendarza FIS kolejnego konkursu w Polsce będzie bardzo trudne, ale na pewno trzeba próbować to zrobić - podsumowuje.

Autor na Twitterze:

Zobacz także: To był najtrudniejszy moment w karierze Klemensa Murańki

Źródło artykułu: