W piątkowych eliminacjach Kot uzyskał 219,5 m., co było jego rekordowym skokiem. W sobotę jeszcze poprawił swój wynik, w konkursie drużynowym reprezentant Polski skoczył 222 metry.
"222 m. Już wstydu nie ma. Do pobicia" - pisał po sobotnich zawodach reprezentant Polski.
Maciej Kot dotrzymał słowa. W pierwszej serii kończącego sezon konkursu poszybował na Letalnicy na 231 metrów (w drugiej uzyskał 222 metry i ostatecznie zajął 15 miejsce).
"Dziś kolejny rekord, 231 metrów. Pozytywny weekend" - skomentował swój niedzielny występ na Twitterze reprezentant Polski.
Skok Macieja Kota jest jednym z pięciu najdłuższych oddanych przez reprezentanta Polski. Rekord kraju należy do Kamila Stocha, który przed rokiem osiągnął odległość 238 metrów. W gronie zawodników, którym udało się przekroczyć granicę 230 metrów są jeszcze Adam Małysz, Piotr Żyła i Andrzej Stękała.
Pełny wpis Macieja Kota:
Planica, Planica snežina kralica! Dziś kolejny rekord, 231 metrów. Pozytywny weekend
Zobacz także: To był najgroźniejszy upadek w karierze polskiego skoczka