Kamil Stoch: Jest jeszcze wiele rzeczy, nad którymi muszę pracować

Newspix / Tomasz Markowski
Newspix / Tomasz Markowski

W dniach 24-26 października siedmiu skoczków polskiej kadry trenowało w niemieckim Oberstdorfie. To było ich pierwsze w tegorocznym sezonie zgrupowanie na torach lodowych.

W tym artykule dowiesz się o:

Skoczni z torami lodowymi jest tylko kilka w środkowej Europie, więc obiekty te niedługo przed rozpoczęciem Pucharu Świata przeżywają prawdziwe oblężenie. Oprócz Polaków w Oberstdorfie trenowali też m.in. Włosi, Czesi, Francuzi, Słoweńcy czy kombinatorzy norwescy z Austrii.

- Uważam, że to zgrupowanie było bardzo dobre. Udało się zrobić wiele rzeczy, a przede wszystkim znaleźć dobre czucie na torach lodowych, w pozycji dojazdowej i potem przełożyć to na dobre skoki. Nie ma dużej różnicy, jeśli chodzi o skakanie na ceramicznych i lodowych torach. W tych pierwszych jest tylko trochę więcej drgań i wibracji, a na lodzie ślizg jest bardziej płynny, spokojniejszy - wyjaśnia w rozmowie z Polskim Związkiem Narciarskim, Kamil Stoch.

Skoczek nie będzie się nudzić przed startem sezonu. – Jest jeszcze wiele rzeczy, nad którymi muszę pracować, ale będę to realizować w spokoju. Do startu sezonu jest trochę czasu, a później w trakcie zimy też można korygować drobne elementy.

ZOBACZ WIDEO Kamil Stoch: Na początku sezonu nie można być zbyt ambitnym (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: