Desperacki wpis żony Adama Małysza na Facebooku. Ich córka ofiarą stalkingu
Żona Adama Małysza zamieściła dramatyczny wpis na portalu Facebook. Pani Izabela poinformowała w nim, że od czterech lat jej rodzina, a głównie córka Karolina, jest ofiarą stalkingu.
Zrezygnowana Izabela Małysz po czterech latach nękania jej rodziny przez pewną nastolatkę z Warszawy i nieskutecznych próbach rozwiązania konfliktu na drodze prawnej, postanowiła wziąć sprawy we własne ręce i zamieściła dramatyczny wpis na Facebooku.
Ponieważ żadne tłumaczenia, jak i rozprawa w sądzie nie przemówiły stalkerce do rozsądku, żona byłego skoczka narciarskiego postanowiła upublicznić dane dziewczyny, licząc, że to zakończy koszmar rodziny.
Treść wpisu z prywatnego konta Izabeli Małysz (zniknął już z konta żony byłego skoczka, ale udostępniło go ponad 500 osób).
"4 lata NĘKANIA naszej rodziny... głownie Karoliny... w tym - GROŹBY KARALNE. 4 lata niepotrzebnego stresu, zamieszania, nieporozumień... które stwarzała w naszej rodzinie, wśród bliższych i dalszych znajomych (zakładanie naszych fałszywych profili na portalach społecznościowych, wypisywanie jakoby "w naszym imieniu" do innych, wypisywanie do nas z fałszywych kont "znajomych", bombardowanie nas milionami wiadomości bezsensownej treści, kończących się zazwyczaj wulgaryzmami i straszeniem). 4 lata zbierania przez nas materiału dowodowego.Próby naszych rozmów, tłumaczenia, podejścia wychowawczego, matczynego czy po prostu ludzkiego.
Sprawa zgłoszona na policję... kolejne miesiące przesłuchań, weryfikowania podanych przez nas "na tacy" dowodów, w końcu rozprawa.. i ....???!!!!
i NIC!!!
Sąd zasądził, jak cytuję: "środek wychowawczy w postaci upomnienia" - napisała pani Izabela.
ZOBACZ WIDEO Szlachetna Paczka: mistrzyni olimpijska motywuje do działania (źródło: TVP SA)Zdesperowana w końcu postanowiła upublicznić dane stalkerki, choć jak sama przyznaje, nie podoba jej się taka forma rozwiązania sprawy.
"Wiem, że nie powinno się załatwiać tak poważnych spraw w ten sposób. Niestety, mnie pozostało już jak widać tylko takie wyjście. Po wiadomości, którą otrzymała z okazji 19. urodzin moja córka Karolina.. 31 października tego roku powiedziałam basta... i z premedytacją podaję do publicznej wiadomości dane osobowe dziewczyny. Może środowisko szkolne (bo na rodzinne to jak już widać nie możemy liczyć) i znajomych.. będzie miało na nią wpływ, bo mnie już zabrakło sił i cierpliwości" - czytamy w dalszym części wpisu, po którym Małysz podaje dane stalkerki.
Skontaktowaliśmy się z Zespołem Szkół im. Michała Konarskiego, do której uczęszczała dziewczyna. Otrzymaliśmy informację, że "w kwietniu tego roku została skreślona z listy uczniów".