Maciej Kot eksperymentował. "To nie był dobry weekend"

PAP / PAP/Grzegorz Momot
PAP / PAP/Grzegorz Momot

Dwunaste i piętnaste miejsce zajął Maciej Kot na zawodach Pucharu Świata w Engelbergu. - To nie był dobry weekend - przyznaje Polak, który w klasyfikacji generalnej spadł na szóste miejsce.

W tym artykule dowiesz się o:

Nasz skoczek w Szwajcarii miał problemy z pozycją na dojeździe do progu. Szukał dobrego rozwiązania, próbował i eksperymentował. W efekcie w obu konkursach wyszedł mu jeden skok na dwa.

- Często, jeśli robi się coś nowego, nie jest to powtarzalne - wyjaśnia nasz zawodnik na łamach skijumping.pl. - W pierwszym skoku pozycja była na limicie, ale to wystarczyło, żeby dobrze się zaprezentować. W drugiej serii była minimalnie gorsza. Przez to spóźniłem odbicie i nie miałem szans, żeby walczyć.

Kot w PŚ spadł z trzeciego miejsca na szóste i do pierwszego Domena Prevca traci ponad dwieście punktów. - Ten weekend nie był dobry. Wiem, że jest to związane tylko i wyłącznie ze skocznią, bo jeśli chodzi o formę, to z tygodnia na tydzień czuję się lepiej i wiem, że na każdym innym obiekcie rezultaty byłyby lepsze - uspokaja Polak.

Teraz naszych skoczków czeka kilka dni przerwy. Do rywalizacji wrócą po świętach. 30 grudnia odbędzie się pierwszy konkurs Turnieju Czterech Skoczni.

ZOBACZ WIDEO Dawid Kubacki: Nie będę zrzucał tego na warunki

Komentarze (1)
avatar
Korcula
19.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wracają demony zeszłego sezonu przerost ambicji chęć bycia lepszym od Kamila powoduje stres i błędy