PŚ w skokach: mniej miejsc dla Polski. Konsekwencje słabej formy zaplecza

PAP/EPA / PAP/EPA/Angelika Warmuth
PAP/EPA / PAP/EPA/Angelika Warmuth

W trzecim periodzie Pucharu Świata Polska nie będzie mogła już zgłosić do kwalifikacji aż siedmiu skoczków. Mniej miejsc dla naszej reprezentacji w zawodach najwyższej rangi wiąże się ze słabą formą kadry B.

W pierwszych dwóch częściach sezonu 2016/2017 Stefan Horngacher mógł wystawić do kwalifikacji po 7 swoich podopiecznych. Taki przywilej to zasługa świetnych startów Polaków w Letnim Grand Prix i Letnim Pucharze Kontynentalnym 2016. To właśnie w tym ostatnim cyklu Biało-Czerwoni skakali na tyle dobrze, że wywalczyli dodatkowe, siódme miejsce w Pucharze Świata.

Po pierwszych ośmiu konkursach sezonu ten stan został zachowany, bowiem w zawodach najwyższej rangi podopieczni trenera Horngachera skakali świetnie, a do tego bardzo dobrze w zmaganiach Pucharu Kontynentalnego radził sobie Jan Ziobro.

To właśnie dzięki 25-latkowi w 65. Turniej Czterech Skoczni Biało-Czerwoni nadal mogli wystawić do eliminacji siedmiu zawodników. Kłopot polegał jednak na tym, że oprócz Jana Ziobro w drugiej lidze skoków narciarskich Polacy zawodzą na całej linii. Tym samym w momencie, gdy drużynowy brązowy medalista mistrzostw świata z Falun został włączony do kadry A, w zespole prowadzonym przez Roberta Mateję nie było zawodnika, który w drugiej części Pucharu Kontynentalnego (rywalizacja w Engelbergu i Titisee-Neustadt) byłby w stanie wywalczyć dodatkowe, siódme miejsce dla Biało-Czerwonych. Niekorzystną sytuację próbował jeszcze zmienić Klemens Murańka, ale 3. i 10. miejsce zakopiańczyka to za mało, by kosztem Austrii, Słowenii bądź Norwegii wywalczyć dodatkową lokatę dla Biało-Czerwonych.

Tym samym w trzecim okresie Pucharu Świata Polska będzie mogła zgłosić do kwalifikacji sześciu skoczków. Dwukrotnie w polskich zawodach dodatkowo gospodarze będą mogli wystawić tzw. kwotę krajową, która wynosi sześciu zawodników (łącznie wystąpi zatem 12 skoczków). Przypomnijmy, że zawody PŚ w skokach narciarskich w Wiśle odbędą się już w dniach 13-15 stycznia, a rywalizacja na Wielkiej Krokwi w Zakopanem od 20 do 22 stycznia.

Relacja na żywo z polskich zawodów oraz ich szerokie podsumowanie na WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 52. Rafał Kot: starsi skoczkowie zazdrościli Adamowi Małyszowi [3/3]

Komentarze (23)
avatar
Marian Kardaś
10.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziwne,jakim cudem Mateja-beznadzieja(tak go określano jako zawodnika)został trenerem.Są jeszcze cuda na ziemi. 
Peter2016
10.01.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Mateja buloklep trenerem - skakać nie umiał a teraz nie umie trenować 
Mioduszewski
9.01.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ratunku, czy leci z nami pilot?!? 
avatar
Asser
9.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
g...o prawda bo austriacy nawet juniorów wystawiaja których skoki są 2/3 kadry!!!! 
avatar
HENDRYK
9.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Wcale się nie dziwię że kadra "B" nie osiąga żadnych dobrych wyników bo zobaczcie kto ich trenuje !!!!! R. MATEJA - przecież sam nie umiał skakać to czego on może kogokolwiek nauczyć ???? przet Czytaj całość