PŚ w Wiśle: Dawid Kubacki w czołówce kwalifikacji. Świetny skok Macieja Kota!

PŚ w Wiśle: Stoch znów poczuł ból w kolanie i nie skakał w kwalifikacjach

Rozegranie piątkowych treningów i kwalifikacji na skoczni narciarskiej im. Adama Małysza (HS 134) stało pod dużym znakiem zapytania. To zasługa niekorzystnych prognoz, według których wiatr miał osiągać nawet 10 m/s.

Rzeczywiście od piątkowego poranka wiatr w Wiśle mocno dawał się we znaki. Organizatorzy i kibice pocieszali się jednak tym, że nowe prognozy zapowiadały, że popołudniu podmuchy nie będą już tak silne i rywalizację będzie można przynajmniej spróbować przeprowadzić.

Okazało się, że z dużej chmury mały deszcz. Co prawda warunki na skoczni nie były idealne (podmuchy pod narty często zmieniające swoją siłę), ale nie stanowiły zagrożenia dla skoczków. W dwóch seriach próbnych Biało-Czerwoni zaprezentowali się dobrze, a najlepiej oczywiście Kamil Stoch. Dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi po dalekich skokach (131,5 metra oraz 130 metrów) zajął 3. i 1. miejsce. Polak po drugim skoku poczuł jednak ból w kolanie i chcąc oszczędzić siły na sobotnie i niedzielne zmagania zdecydował się nie skakać w kwalifikacjach.

Eliminacje przebiegły dość sprawnie. Ci, którzy wierzyli w to, że w sobotnim konkursie wystąpi 12 Polaków, mogą być rozczarowani. Większość skoczków z kadry B zaprezentowała się bowiem fatalnie. Kwalifikacji nie przebrnęli Krzysztof Biegun, Jakub Wolny, Bartłomiej Kłusek, Krzysztof Miętus oraz zawodnik głównej reprezentacji Klemens Murańka, który nadal nie może odnaleźć wysokiej formy.

Zobacz wideo. Piotr Żyła: musiałem wyciszyć telefon, żeby dało się spać

Schlierenzauer wrócił na skocznię. Sprawdź jak poradził sobie wielki mistrz

Pozostali Biało-Czerwoni przebrnęli eliminacje. Tym samym w głównych zawodach wystąpi 7 reprezentantów gospodarzy. Najlepiej z Polaków spisał się Dawid Kubacki. Nowotarżanin uzyskał aż 133,5 metra. To była najdłuższa odległość w gronie tych zawodników, którzy musieli walczyć o awans do zawodów. Polak lądował jednak w głębokim przysiadzie, przez co otrzymał niskie noty od sędziów i ostatecznie mimo najlepszej odległości zajął 4. miejsce. Triumfatorem eliminacji został Niemiec Richard Freitag, który w dobrym stylu uzyskał 133 metry.

Wysoką formę z treningów potwierdził także Jan Ziobro, który uzyskał 126 metrów i zakończył kwalifikacje w czołowej dziesiątce.

Z zawodników, którzy nie musieli walczyć o kwalifikacje, pod nieobecność Kamila Stocha, najlepiej spisali się Andreas Kofler i Maciej Kot. Austriak z 6. belki startowej (kwalifikacje przeprowadzono z 8. platformy) uzyskał 133,5 metra. Z kolei Polak z rozbiegu o numerze 5 skoczył 130,5 metra.

PŚ: wielka norweska nadzieja wraca do wysokiej formy. Świetne skoki w Wiśle

Na razie na obiekcie im. Adama Małysza nie może natomiast odnaleźć się Piotr Żyła. Wiślanin w ostatnim swoim piątkowym skoku uzyskał 120,5 metra, a wcześniej nie zachwycał także w obu treningach.

O sporym pechu może mówić Viktor Polasek. Czech wykorzystał mocny podmuch pod narty i uzyskał aż 131 metrów. Nasz południowy sąsiad nie wystąpi jednak w głównym konkursie, bowiem został zdyskwalifikowany.

Początek sobotnich zawodów zaplanowano na 16:00. Godzinę wcześniej ma odbyć się seria próbna. Relacja na żywo oraz podsumowanie konkursu na WP SportoweFakty.

wyniki kwalifikacji do sobotniego konkursu w Wiśle:

odległości czołowej dziesiątki PŚ, zwolnionej z kwalifikacji:

Skoki narciarskie w Engelbergu - oglądaj NA ŻYWO w TVN o 16:00 w Pilocie WP (link sponsorowany).