PŚ w Wiśle: trzeci niebezpieczny upadek
Niestety również w niedzielnym konkursie indywidualnym Pucharu Świata w skokach w Wiśle nie zabrakło niebezpiecznego momentu na skoczni. Tym razem upadek zaliczył Japończyk Daiki Ito.
Szymon Łożyński
WP SportoweFakty
/ Kacper Kolenda
/ Na zdjęciu: Daiki Ito
Na zdjęciu Daiki Ito tuż po upadku w niedzielę na skoczni w Wiśle (fot. Kacper Kolenda)
Po trzecim upadku w Wiśle, tym razem Daiki Ito, na pewno nie umilkną komentarze, czy zeskok skoczni był dobrze przygotowany. W sobotę jednoznacznie na ten temat wypowiedział się Adam Małysz, zdaniem którego organizatorzy spisali się bardzo dobrze, a upadki wynikały przede wszystkim z mniejszych umiejętności tych zawodników w lądowaniu na sztucznym śniegu.
Daiki Ito po niedzielnym konkursie ma czego żałować, bowiem nie ustał próby na 126. metrze. Gdyby nie upadek prawdopodobnie zakończyłby zmagania w drugiej dziesiątce, a nie na 29. miejscu.
Korespondencja z Wisły, Szymon Łożyński.
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)