Najwięcej pracy czeka podopiecznego Stefana Horngachera nad poprawą prędkości na rozbiegu. Podczas weekendu w Wiśle Kamil Stoch nie błyszczał w tym elemencie.
Najbardziej z prędkościami do rywali Polak odstawał w sobotnim konkursie drużynowym. W niedzielę pod tym względem było nieco lepiej, ale nadal mistrz świata z Val di Fiemme był wolniejszy na rozbiegu od swoich przeciwników czy nawet kolegów z reprezentacji.
Podczas konferencji prasowej po rywalizacji indywidualnej Polak został zapytany o słabsze prędkości na rozbiegu.
- Na razie daje swoim rywalom fory. Moje prędkości są takie jakbym jeździł z niższego rozbiegu - ze śmiechem odpowiedział Kamil Stoch, a później już poważnie dodał: - Pracuję nad tym elementem, tak jak nad kilkoma innymi. Efekty jednak nie przyjdą od razu.
ZOBACZ WIDEO: Apoloniusz Tajner: Polakom uda się trafić z formą na igrzyska w Pjongczang
W sezonie 2013/2014 oraz 2016/2017, gdy sięgał po dwa złote medale na IO w Soczi oraz po triumf w 65. Turnieju Czterech Skoczni, Stoch jeździł prawie tak samo szybko jak najmocniejsi rywale. Tym samym pod względem prędkości na rozbiegu jest w stanie również dorównać najmocniejszym.
Jeśli zatem Polak był w stanie wywalczyć podium nie jeżdżąc tak szybko jak rywale, to po poprawie tego elementu nasz reprezentant powinien osiągać jeszcze lepsze wyniki. Do najważniejszych imprez bieżącego sezonu pozostało jeszcze sporo czasu, więc znając pracowitość Kamila Stocha trudno nie wierzyć w to, że poprawi skutecznie swoje prędkości na rozbiegu skoczni.
Być może krok do przodu w tym elemencie zobaczymy u mistrza świata z Val di Fiemme już w najbliższy weekend podczas zawodów Pucharu Świata w Kuusamo. Przypomnijmy, że w Finlandii zaplanowano zmagania drużynowe i indywidualne. Relacja na żywo oraz podsumowanie treningów, kwalifikacji i konkursów na Rukatunturi na WP SportoweFakty.
Czy Kamil Stoch wygra konkurs indywidualny PŚ 2017/2018 w Kuusamo? 
