66. TCS. Pech skoczków z USA. Nie wystartowali w Innsbrucku
Amerykańscy skoczkowie nie pojawili się w środę na starcie treningów i kwalifikacji w Innsbrucku. Okazało się, że do Austrii nie przyleciały ich narty.W środę na Bergisel nie zobaczyliśmy również reprezentantów USA. Tutaj jednak ich brak był spowodowany czynnikiem losowym. Otóż amerykańscy skoczkowie nie pokazali się na treningach i w kwalifikacjach z powodu... braku sprzętu.
Okazuje się, że w drodze do Innsbrucka zaginęły ich narty. Nie przybyły one do Austrii na czas i z tego powodu reprezentantów USA nie zobaczymy w czwartek w konkursie głównym.
Liderem cyklu pozostaje Kamil Stoch, który wygrał dwa poprzednie konkursy i ma szanse na wyrównanie wyniku Svena Hannawalda z 2002 roku. Niemiec jest jedynym w historii, który zdołał odnieść zwycięstwa we wszystkich czterech imprezach TCS.
Konkurs główny na skoczni w Innsbrucku rozpocznie się w czwartek o godz. 14.
ZOBACZ WIDEO: Polacy zdominowali poprzedni TCS. "Żyła krzyczał i był oszołomiony. Buzowały w nim niesamowite emocje"
-
UNIA LESZNO kks Zgłoś komentarz
HAHHAHAA !!! co za portal!!! Przeciez Kevin William i Michael nie startowali w Ga-Pa!! Byli na kwalifikacjach olimpijskich w Park City! A narty nie doszly z USA! ojoj... -
janusz1954 Zgłoś komentarz
narty są na allegro! -
Wojtek Borowski Zgłoś komentarz
poza tym Rhoads, nie Rhoades...