Za nami już indywidualna rywalizacja w mistrzostwach świata w lotach narciarskich. Najwięcej powodów do radości dał Kamil Stoch, który sobotnim skokiem zapewnił sobie srebrny medal. W ten sposób przebił Adama Małysza, który w zawodach tej rangi nigdy nie stanął na podium. Kibice mogą być także zadowoleni z pozostałych naszych reprezentantów.
Okazuje się, że wszyscy poprawili swoje życiowe wyniki w mistrzostwach świata w lotach. Stoch do tej pory najwyżej był piąty cztery lata temu, a teraz może pochwalić się wicemistrzowskim tytułem. Duży progres zaliczył także Dawid Kubacki, którego najlepszym wynikiem była piętnasta lokata, a w Oberstdorfie zawody ukończył na dziesiątej pozycji.
Największy postęp poczynili Stefan Hula i Piotr Żyła. Pierwszy z nich dwa lata temu w MŚ w lotach był 21, co było jego największym sukcesem. W Oberstdorfie został sklasyfikowany jako trzynasty zawodnik. Z kolei "Wewiór" z 33. miejsca w 2012 roku, tym razem uplasował się na 17.
Wszyscy reprezentanci Polski osiągnęli życiowe wyniki w MŚ w lotach:
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) 20 stycznia 2018
K. #Stoch - 2. miejsce (wcześniej 5. w 2014)
D. #Kubacki - 10. miejsce (15. w 2016)
S. #Hula - 13. miejsce (21. w 2016)
P. #Żyła - 17. miejsce (33. w 2012)#Oberstdorf2018 #skijumpingfamily
To pokazuje, że tegoroczne mistrzostwa są bardzo udane dla naszych skoczków. To także świetna prognoza przed niedzielnym konkursem drużynowym, w którym Biało-Czerwoni zamierzają walczyć o medale.
ZOBACZ WIDEO: Nikt nie wierzył w polskiego skoczka. Stefan Horngacher da mu szansę?