W sezonie 2017/2018 za polską kadrę B odpowiadał Radek Zitek. Czech nie poprawił wyników zaplecza. Jego podopieczni spisywali się bardzo słabo, a dobrych występów w Pucharze Kontynentalnym Aleksandra Zniszczoła, Klemensa Murańki czy innych skoczków było jak na lekarstwo. Sytuację ratowali juniorzy (Tomasz Pilch i Paweł Wąsek), którzy trenowani przez Macieja Maciusiaka zrobili spore postępy.
W środowisku skoczków coraz głośniej mówi się o tym, że to właśnie Maciusiak znów ma wrócić do kadry B i przejąć rolę trenera od Czecha Zitka. Sam Adam Małysz w rozmowie z dziennikarzem Polskiej Agencji Prasowej nie chciał potwierdzić tej informacji i w ogóle rozmawiać o personaliach. Przyznał jednak, iż liczył, że twarda ręka w trenowaniu, stosowana przez Zitka, przyniesie efekty. Nic takie nie miał miejsca. Małysz pochwalił natomiast Maciusiaka za bardzo dobrą pracę z juniorami i naprawienie błędów w tej grupie popełnionych w przeszłości.
Czterokrotny medalista olimpijski zapewnił także, że w kadrze B dojdzie do zmian. Jedną z nich ma być szersza współpraca zaplecza z pierwszą reprezentacją, która odnosi tak wiele sukcesów w Pucharze Świata i na imprezach mistrzowskich.
Sam Stefan Horngacher, jeśli przedłuży kontrakt z Polskim Związkiem Narciarskim, również chciałby pomóc w odbudowaniu formy zaplecza. Na razie szefowie związku muszą jednak podpisać nową umowę z Austriakiem.
ZOBACZ WIDEO Adam Małysz: A tak prosiłem, żeby nie mówić o tym Kamilowi!
lepiej późno, niż wcale!!!!