- To jest człowiek, który bardzo mocno myśli. Grzesiek Sobczyk wykonuje czarną robotę organizacyjną, a on jest od myślenia. Doskonale wie, że jeśli podpisze kontrakt na rok, to w przyszłym znowu będzie mógł negocjować. To jest głównym celem - mówi szczery do bólu dyrektor koordynator w Polskim Związku Narciarskim.
Pozostanie Horngachera w Polsce to znakomita wiadomość dla naszych skoków. Oznacza kontynuację w pełni profesjonalnego podejścia do sportu, ale również... wyjątkowo krótką przerwę po sezonie dla zawodników. - Nie mają odpoczynku, w środę zaczynają treningi - przyznał Małysz.
Co musi zrobić Kamil Stoch, aby w przyszłym sezonie również święcić triumfy? - Przede wszystkim odciąć się od tego, co już zdobył i zacząć od zera. Ja tak robiłem. Wiem, że Kamil robi podobnie. Trzeba cieszyć się tym, co się zdobyło, ale jak przyjdzie połowa kwietnia i maj, to tego już nie ma. Można patrzeć na swoje puchary, ale przede wszystkim myśleć o tym co robić, aby było jeszcze lepiej stwierdził legendarny polski skoczek.
Trudno będzie pobić Norwegów, ale w zeszłym roku to Polacy stanęli na najwyższym stopniu podium Pucharu Narodów. A zawsze łatwiej atakować niż się bronić. - Oni będą musieli stanąć na głowie, żeby obronić tytuł. Będziemy walczyć i w stu procentach - z poświęceniem - wykonywać swoją pracę, aby znowu stanąć na najwyższym stopniu podium - zakończył Adam Małysz.
Dawid Góra z Planicy
ZOBACZ WIDEO Stefan Hula. "Nie miał za co żyć. Z żoną zaczęli szyć stroje"