Zgodnie z zapowiedziami Severin Freund znalazł się w kadrze Niemiec na najbliższe zawody. Nie brał on udziału w Pucharze Świata w Wiśle i swój powrót planował właśnie w Finlandii. Werner Schuster powołał go w miejsce Piusa Paschke.
Freund ostatni raz w zawodach brał udział na początku stycznia 2017 roku. Potem dwukrotnie doznał kontuzji więzadeł krzyżowych w kolanie. Od początku zakładał jednak, że wróci do skakania. - Nareszcie zaczyna się dla mnie zima - cieszy się niemiecki skoczek cytowany przez skispringen.com.
Freund do zawodów Pucharu Świata w Ruce przygotowywał się w ostatnim czasie w Innsbrucku. - Warunki były dobre, a skoki narciarskie dają mi ogromną przyjemność. Jestem gotowy na powrót - zapewnia, zdając sobie sprawę, że początkowo jego forma będzie daleka od optymalnej. - Dwa lata bez skoków zostawiły po sobie ślad. To nie jest łatwe. Poprawianie błędów nie jest takie proste, jak wtedy, gdy byłem w świetnej formie. To może potrwać nieco dłużej niż wtedy - mówił niedawno w rozmowie z rp-online.de.
30-letni skoczek nie ma wygórowanych oczekiwań wobec startów w Pucharze Świata. Wysoką dyspozycję chciałby osiągnąć na mistrzostwa świata. - Po długiej przerwie oczekiwanie na mistrzostwa świata jest ogromne - przyznaje Freund, którego marzeniem jest walka o medale. Podobnie jak w 2015 roku w Falun, gdzie zdobył złoto oraz srebro.
Oprócz Severina Freunda w kadrze Niemiec na Puchar Świata w Ruce znaleźli się Stephan Leyhe, Karl Geiger, Andreas Wellinger, Markus Eisenbichler, Richard Freitag i David Siegel.
ZOBACZ WIDEO Stefan Horngacher: Mam trzech zawodników, którzy mogą stawać na podium