W sobotę Jakub Wolny oddał dwa równe skoki i zajął 16. miejsce w konkursie (WIĘCEJ O ZAWODACH >>), co jest jego czwartym najlepszym wynikiem w tym sezonie. Młody skoczek udowadnia, że wciąż jest w grze o miejsce w reprezentacji Polski na konkurs drużynowy na lutowych mistrzostwach świata.
24-latek zdaje sobie sprawę, gdzie popełnia największe błędy na skoczni w Oberstdorfie. - Myślę, że najbardziej mogę w locie nadrobić, mając narty bardziej płasko - wyjawił w rozmowie z dziennikarzem TVP Sport.
W piątkowym konkursie Wolny pobił swój życiowy rekord po skoku na odległość 223 metrów. Drugą próbę jednak wyraźnie popsuł i spadł na 25. pozycję. - Dzisiaj ta różnica metrów była mniejsza. To jest na plus - nie ukrywał Wolny. Za sobotnie zawody mistrza świata juniorów z 2014 r. chwalił także Adam Małysz.
Wolny jest jednym z kandydatów do reprezentacji, która będzie rywalizowała w konkursach drużynowych na zbliżających się mistrzostwach świata. Pewne miejsce w czwórce mają Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Piotr Żyła. O ostatnie miejsce Wolny najprawdopodobniej powalczy z Maciejem Kotem.
ZOBACZ WIDEO Zaskakujący transfer Pazdana. "Finansowo na pewno nie straci. Sportowo raczej też nie"