Andreas Goldberger przestrzega Polaków przed huraoptymizmem. "Na MŚ to może wyglądać inaczej"

Getty Images / Patrik Stollarz/Bongarts / Na zdjęciu: Andreas Goldberger
Getty Images / Patrik Stollarz/Bongarts / Na zdjęciu: Andreas Goldberger

Polscy skoczkowie zdeklasowali rywali podczas drużynowego konkursu Pucharu Świata w Willingen. Tym samym są głównymi faworytami do złota w rywalizacji zespołowej na MŚ. Kibiców nad Wisłą przed huraoptymizmem przestrzega jednak Andreas Goldberger.

Zdaniem byłego skoczka, siedmiokrotnego medalisty mistrzostw świata, w Innsbrucku na Bergisel nie powtórzy się scenariusz, w którym tak jak w Willingen Biało-Czerwoni drugich Niemców pokonają o prawie 80 punktów.

- To jest niemożliwe. W Innsbrucku będzie zupełnie inny profil skoczni, bardziej techniczny. Na mistrzostwach może to wyglądać zupełnie inaczej. Wystarczy zobaczyć na przykładzie mojej reprezentacji Austrii, która wygrała drużynówkę w Lahti, a w Willingen była dopiero szósta - zwrócił uwagę Andreas Goldberger w rozmowie z Filipem Czyszanowskim dla TVP Sport.

Styl piątkowego triumfu podopiecznych Stefana Horngachera na Mühlenkopfschanze zrobił jednak wrażenie. 46-latek docenił przede wszystkim postawę w tych zawodach Jakuba Wolnego i Piotra Żyły.

ZOBACZ WIDEO: Maciej Wisławski: Z Hołowczycem byliśmy jak ogień i woda. To był idealny duet

Czytaj także: Wojciech Fortuna nie ma wątpliwości co do Jakuba Wolnego

- Jestem zaskoczony tak wysokimi rozmiarami zwycięstwa Polaków. Wielką robotę wykonali Piotr Żyła i Jakub Wolny. Skakali jako pierwsi i świetnie wytrzymali presję. To natchnęło pozostałych kolegów z drużyny do kolejnych dalekich skoków - podkreślił dwukrotny medalista olimpijski.

Patrząc na indywidualne wyniki drużynówki w Willingen, najlepszy rezultat z całej stawki miał Jakub Wolny. Tym samym 23-latek niemal zapewnił sobie występ obok żelaznej trójki (Żyła, Dawid Kubacki i Kamil Stoch) w konkursie drużynowym na MŚ w Innsbrucku. Andreas Goldberger twierdzi jednak, że występ bielszczanina w tych zawodach nie jest jeszcze przesądzony.

Czytaj także: fantastyczne indywidualne wyniki drużynówki. Całe podium polskie

- Spokojnie z Jakubem Wolnym. Dajmy mu spokojnie pracować, tak samo Stefanowi Horngacherowi i zobaczymy jak sytuacja w polskiej drużynie będzie wyglądać za kilka dni - powiedział Austriak.

Konkurs drużynowy na tegorocznych MŚ zostanie rozegrany na Bergisel w Innsbrucku w niedzielę 24 lutego. Początek pierwszej serii o 14:45. Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.

Źródło artykułu: