O tym, że państwo zamierza pokryć koszty pogrzebu Mattiego Nykaenena poinformował minister edukacji, kultury i sportu, Sampo Terho. - Na podstawie informacji, które otrzymałem od rodziny mogę potwierdzić, że ministerstwo edukacji, kultury i sportu pokryje koszty. Matti zasłużył na to dzięki swoim sportowym osiągnięciom - przekazał minister fińskim mediom.
W sfinansowanie pogrzebu chciała się też zaangażować jedna z organizacji charytatywnych, która chciała zapłacić za całą ceremonię. Data pogrzebu nie jest jeszcze znana, ale o tym rodzina Nykaenena ma poinformować niezwłocznie po ustaleniu szczegółów z ministerstwem.
Wcześniej żona zmarłego skoczka, Pia Nykaenen, mówiła, że nie życzy sobie państwowego pogrzebu. Uroczystość miała być skromna i odbyć się nawet za kilka tygodni. Fińskie media dotarły do informacji, że ciało Mattiego Nykaenena zostanie skremowane, a urna zostanie pochowana w grobie ojca.
Fin zmarł nagle w nocy z 3 na 4 lutego w wieku 55 lat. Kilka dni przed śmiercią zagrał jeszcze koncert w Helsinkach. Sprawiał wrażenie, że czuje się dobrze, ale swojemu przyjacielowi skarżył się na złe samopoczucie. Chorował na cukrzycę. W weekend przed śmiercią pomagał żonie w obowiązkach domowych. Pia Nykaenen próbowała bezskutecznie reanimować swojego męża.
Matti Nykaenen był najwybitniejszym skoczkiem w historii dyscypliny. Jako jedyny zdobył indywidualnie, przynajmniej raz, wszystko co jest do wygrania w skokach narciarskich (złote medale igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata oraz mistrzostw świata w lotach, a także Puchar Świata i Turniej Czterech Skoczni).