- W Trondheim jest mała wycieczka na górę skoczni po schodkach. Tych jest sporo, a po kilku skokach czuć to w nogach. Całe szczęście, że pytasz o ten aspekt, a nie o to, że wczoraj miałem urodziny... - zażartował Dawid Kubacki w rozmowie z dziennikarzem "Eurosportu".
We wtorek reprezentant Polski obchodził 29. urodziny. O wielkim świętowaniu nie było jednak mowy. - Po urodzinach na szczęście nie trzeba było odpoczywać. Oszczędzałem nogi ze względu na schodki, darowałem sobie tę wycieczkę w jednej serii - zapewnił.
ZOBACZ: Skoki: Raw Air 2019. Stefan Kraft nowym liderem cyklu. Dawid Kubacki awansował na 9. miejsce
Kubackiego zabrakło w pierwszej sesji treningowej, w drugiej uzyskał odległość 133,5 metra, natomiast w kwalifikacjach wylądował na 130 metrze. - Oddałem skoki na fajnym poziomie, odległości były niezłe. Bardzo przyjemnie się latało - stwierdził, tłumacząc przyczyny dłuższego lotu w treningu niż podczas kwalifikacji do konkursu.
ZOBACZ WIDEO Skandaliczny transparent na stadionie Lechii. "Jest delegat PZPN, jest obserwator. Nikt nie zareagował!"
- To była kwestia warunków. Co prawda w trakcie serii treningowej skakałem z niższej belki, ale w kwalifikacjach było trochę wiatru pod narty - wyjaśnił Kubacki, który jest w dobrym humorze przed czwartkowym konkursem indywidualnym w Trondheim. - Nogi oszczędziliśmy, więc z uśmiechem na twarzy jutro będziemy walczyć - podkreślił.
ZOBACZ: Skoki: Raw Air 2019. Ryoyu Kobayashi zdominował treningi. Dobry występ Dawida Kubackiego
Początek czwartkowego konkursu zaplanowano na 17:00. Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.