Wiemy już oficjalnie, że Stefan Horngacher nie będzie trenerem polskiej kadry (więcej informacji tutaj). Selekcjoner odchodzi, żeby poprowadzić zespół narodowy Niemiec. W Polsce spędził trzy lata. Następcą Austriaka będzie Michal Dolezal. Więcej o nowym selekcjonerze naszej drużyny narodowej dowiecie się w tym materiale.
Na decyzję Horngachera czekaliśmy od tygodni. Poinformował już wcześniej polskich działaczy, że dostał ofertę od Niemców i mocno się nad nią zastanowi. Im dłużej trwał sezon, tym bardziej pojawiały się informacje, że trener skoczków odejdzie z naszej drużyny narodowej.
Od kilku tygodni PZN rozmawiał na temat następców Horngachera. Adam Małysz przyznawał, że nic nie wie, ale wydaje się, że było to jedynie mydlenie oczu. Okazuje się, że zawodnicy już wcześniej wiedzieli, jaka będzie decyzja austriackiego szkoleniowca. Potwierdził to dziennikarz skijumping.pl, Piotr Bąk. Napisał na Twitterze, że sam Horngacher powiedział już dawno zawodnikom o swoim odejściu, ale skoczkowie dostali zakaz wypowiadania się na ten temat.
Potwierdziło się to po ostatnim konkursie w Planicy. O sprawę związaną z decyzją Horngachera polscy dziennikarze pytali Jakub Wolnego. Czy wiedział wcześniej o decyzji selekcjonera? - Kazano mi nie odpowiadać na to pytanie - takie słowa usłyszał obecny w Planicy reporter WP SportoweFakty, Szymon Łożyński.
ZOBACZ TAKŻE Skoki. Planica 7: koniec najlepszego sezonu Polaków w historii >>
ZOBACZ WIDEO Jerzy Brzęczek o meczu z Łotwą. "Musimy przygotować się na twardą walkę przez 90 minut"
W kolejnych pojawiały się i chowały jakieś wątki...