Konkurs rozpoczęto z jedenastej belki. Dla ostatnich czternastu zawodników ustawiono dziewiątą belkę. Zdecydowanie najdalej poszybował Thomas Aasen Markeng. Mistrz świata juniorów wylądował na 106. metrze i objął prowadzenie. Później skakało pięciu zawodników, ale zmiany na czele nie było. Drugą lokatę na półmetku zajmował Mats Bjerke Myhren, który do lidera tracił 16,5 punktu. Na trzecim miejscu plasował się Halvor Egner Granerud, a na czwartym - Robert Johansson.
W drugiej rundzie już wszyscy startowali z dziewiątej platformy. Markeng ponownie spisał się najlepiej. Skoczył na odległość 103 metrów. Drugą lokatę ex aequo zajęli Johansson i Granerud. Z siódmego miejsca po pierwszej serii na czwarte awansował Robin Pedersen. Myhren spadł na piątą pozycję. W rywalizacji uczestniczyło 58 zawodników. Zabrakło Johanna Forfanga i Mariusa Lindvika.
Mistrza Norwegii w sezonie 2018/2019 w rywalizacji na dużej skoczni wyłoniono 15 stycznia w Trondheim. Wtedy Markeng został sklasyfikowany na ósmym miejscu. Wygrał Andreas Stjernen, który w marcu zakończył karierę podczas turnieju Raw Air.
Miejsce | Zawodnik | Metry | Punkty |
---|---|---|---|
1. | Thomas Aasen Markeng | 106/103 | 263 |
2. | Robert Johansson | 97/101 | 243 |
2. | Halvor Egner Granerud | 97/100,5 | 243 |
4. | Robin Pedersen | 94,5/101 | 240 |
5. | Mats Bjerke Myhren | 98,5/96,5 | 236 |
6. | Andreas Granerud Buskum | 96,5/97 | 233,5 |
Konkurs kobiet zdecydowanie wygrała Silje Opseth. 19-latka spisała się najlepiej w obu rundach. Zdobyła 224 punkty, skoczyła 96 i 93,5 metra. Srebrna medalistka Anna Odine Stroem straciła do triumfatorki aż 30 "oczek". Jej odległości to 85,5 oraz 90 metrów. Trzecia była Ingebjoerg Braaten (163,5 / 78,5 i 84 m). Kobiety ruszały z dwudziestej belki. Na starcie nie stanęła zdobywczyni Kryształowej Kuli za sezony 2017/2018 i 2018/2019 - Maren Lundby.
Po rywalizacji indywidualnej odbyły się zmagania drużynowe. Wygrała ekipa reprezentująca okręg Oppland w składzie: Andreas Granerud Buskum, Myhren, Johansson i Markeng.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Nowa rola Lewandowskiego w kadrze. "Byłem zachwycony tym co pokazał!"