Adam Małysz wspomina dietę skoczka narciarskiego. "Wstydziłem się pokazywać na plaży"

Czterokrotny mistrz świata w skokach narciarskich po zakończeniu kariery nie musi już liczyć kalorii. - Ważę dużo więcej niż 10 lat temu, ale jestem zadowolony ze swojego wyglądu - napisał w mediach społecznościowych.

Michał Fabian
Michał Fabian
Adam Małysz Materiały prasowe / PZN / Na zdjęciu: Adam Małysz
W trakcie kariery skoczka narciarskiego Adam Małysz ważył - przy wzroście 170 cm - ok. 52-55 kg. Jak wiadomo, skoczkowie muszą szczególnie dbać o dietę. Dla wielu z nich to prawdziwa katorga.

Małysz wspomniał te czasy w poście, który zamieścił w mediach społecznościowych. "Wcześniej wstydziłem się pokazywać na plaży" - napisał we wtorek obok zdjęcia na Instagramie.

Orzeł z Wisły mógł sobie pofolgować po rozstaniu ze skocznią. Wręcz wskazane było nabranie masy, gdyż zaczął startować w rajdach terenowych (m.in. w Dakarze). "W końcu mogłem sobie pozwolić na potrawy, które były zakazane w diecie skoczka narciarskiego. Trenując do rajdów, potrzebowałem dużo więcej kalorii, aby mieć energię podczas startów" - tłumaczył wiślanin.

ZOBACZ WIDEO: Czy nasze kluby mogą pożegnać się z Ligą Europy? "W Polsce, cały czas, gramy archaiczny futbol. To nie jest rozrywka, to męka"

Obecnie wiślanin pełni funkcję dyrektora koordynatora PZN ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej. Waży znacznie więcej niż przed laty, ale czuje się świetnie w swoim ciele.

"Moja waga jest dużo większa niż 10 lat temu, ale jestem zadowolony ze swojego wyglądu! (...) Teraz czuję się znacznie bardziej komfortowo. Bądźmy dumni z tego jak wyglądamy i kim jesteśmy! Bo wszyscy jesteśmy wyjątkowi" - dodał Adam Małysz.

Zobacz także: "Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej". Adam Małysz zachwycony widokami ze skoczni w Wiśle

Zobacz także: Adam Małysz ciągle jest rozchwytywany. Jego popularność nie słabnie

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×