Skoki. Polakom nie spieszy się na śnieg. Wolą trenować na własnych obiektach

Newspix / Martyna Szydłowska / Na zdjęciu od lewej: Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Stefan Hula i Kamil Stoch
Newspix / Martyna Szydłowska / Na zdjęciu od lewej: Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Stefan Hula i Kamil Stoch

Reprezentacje innych krajów wyjeżdżają na zgrupowania do Skandynawii, gdzie już można korzystać z ośnieżonych skoczni. Polacy jednak wolą przygotowywać się w kraju.

Wielkimi krokami zbliża się inauguracja Pucharu Świata w skokach narciarskich, która odbędzie się w Wiśle w dniach 23-24 listopada. Zawodnicy mają zatem ostatnie tygodnie, by jeszcze podszlifować formę. W wielu miejscach jednak nie ma jeszcze warunków do skakania.

Skoki narciarskie. Robert Mateja spokojny o formę Polaków. "Nie ma się co martwić" >>

Skoczkowie z wielu krajów decydują się na zgrupowania w Skandynawii, gdzie czekają na nich ośnieżone obiekty. Z takiego rozwiązania jednak nie skorzystają Polacy i to na własne życzenie, o czym informuje "Przegląd Sportowy".

Kamil Stoch i spółka mają duży komfort, bo skocznie w Zakopanem, Szczyrku i Wiśle są wyposażone w tory lodowe. Dzięki temu nie ma potrzeby, by jeździć po świecie, bo sam śnieg nie jest do niczego potrzebny.

ZOBACZ WIDEO: Jest nadzieja dla Macieja Kota. Wyraźna poprawa

Skoczkowie wolą jak najdłużej zostać w domach z bliskimi, a treningi na polskich obiektach dają im taki komfort. W dodatku pierwsze zawody odbędą się w Wiśle, a dopiero na przełomie listopada i grudnia rozpoczną się podróże po całym świecie.

Skoki. PŚ w Wiśle: trwa produkcja śniegu. Organizatorzy zdążą na czas? >>

Polacy z kadry A niedawno byli na zgrupowaniu w Tatrach. Stamtąd wrócili na kilka dni do domów i otrzymali rozpiski indywidualnych treningów. Ponownie spotkają się w niedzielę 10 listopada i będą skakać na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Potem znowu się rozjadą w swoje strony i wrócą dopiero na PŚ.

Komentarze (1)
avatar
yes
7.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a w Wiśle produkują śnieg...