Od tego sezonu polscy skoczkowie z kadry A rozpoczęli współpracę z krajową firmą - Nagabą, która produkuje specjalnie dla nich buty. Po raz pierwszy z nowego rozwiązania zawodnicy skorzystali podczas ostatniego konkursu Letniego Grand Prix w Klingenthal. Nowy sprzęt Polaków od razu zainteresował rywali.
- Dla mnie to jest krok do przodu. Wiem, że zawodnicy dobrze czują się w nowych butach. Co ważne, są one indywidualnie dopasowane do każdego zawodnika. Pomagają nie tylko w locie, ale też na rozbiegu - mówił niedawno w rozmowie z WP SportoweFakty Michal Doleżal (więcej TUTAJ). Nie wszyscy jednak skorzystają z nowego rozwiązania.
Zwycięzca Letniego Pucharu Kontynentalnego, Klemens Murańka, już zapowiedział, że pozostanie przy starej marce. - Buty Nagaby testowałem. Zawodnicy z kadry A je chwalili, ale mi one nie pasowały - przyznał skoczek w rozmowie z TVP Sport.
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio #8: Iga Baumgart-Witan. Baba nie do zajechania
25-latek po słabym poprzednim sezonie rozważał nawet zakończenie kariery. Murańka przebudził się jednak w lecie. Zwyciężył cykl Letniego Pucharu Kontynentalnego. Dodatkowo pięciokrotnie wystąpił w zawodach Letniego Grand Prix i za każdym razem zdobywał punkty do klasyfikacji generalnej.
Murańka znalazł się w składzie Polaków na inaugurację Pucharu Świata w Wiśle. Skoczkowie w piątek, 22 listopada, rozpoczną sezon od kwalifikacji do niedzielnego konkursu.
Czytaj też: PŚ w skokach. Adam Małysz: Jesteśmy potęgą