Skoki. Stefan Horngacher. Polska jest szalona! Wciąż zdarza mi się mówić w waszym języku

Newspix / EXPA / JFK / Na zdjęciu: Stefan Horngacher
Newspix / EXPA / JFK / Na zdjęciu: Stefan Horngacher

Stefan Horngacher w trzech poprzednich sezonach osiągnął wiele sukcesów z polskimi skoczkami. Teraz trenuję reprezentację Niemiec, ale wciąż miło wspomina pracę z naszymi zawodnikami.

Trzy lata spędzone z polską reprezentacją obfitowały w sukcesy. Stefan Horngacher poprowadził naszych skoczków do sukcesów zarówno indywidualnych, jak i drużynowych. Podczas zeszłorocznych igrzysk olimpijskich Biało-Czerwoni zdobyli brązowy medal w drużynie, co jest historycznym wynikiem. Mistrzem olimpijskim został Kamil Stoch, a Dawid Kubacki świętował mistrzostwo świata.

Dla Horngachera była to pierwsza praca jako główny szkoleniowiec. Dzięki rezultatom osiąganym z Polakami trafił do reprezentacji Niemiec. Tamtejsi działacze uważali, że tylko on jest w stanie zastąpić Wernera Schustera i długo walczyli o podpisanie umowy z Austriakiem.

Horngacher wciąż miło wspomina pracę w Polsce. - Niektórzy mówią, że stworzyliśmy wielką historię polskiej drużyny, a ja dodaję, że to też największa historia dla mnie jako trenera. Pierwszy raz zostałem głównym trenerem. Ta drużyna dała mi bardzo dużo - powiedział w rozmowie z "Faktem".

Były trener polskich skoczków zdradził, że nadal zdarza mu się rozmawiać w naszym języku. - Polska jest szalona! Media, kibice... Było wszystko. Zostaliśmy jednak normalnymi ludźmi, skupionymi na pracy. Wciąż zdarza mi się rozmawiać po polsku z kolegami. O, i umiem powiedzieć "Grzegorz Brzęczyszczykiewicz" - dodał.

Zobacz także:
Simon Ammann wciąż głodny skoków. Szwajcar wrócił do gry
Skoki narciarskie. Puchar Kontynentalny. Znamy skład Polaków na inaugurację

ZOBACZ WIDEO Martin Schmitt dostał pytanie od Adama Małysza. Odpowiedź była natychmiastowa

Źródło artykułu: