Skoki narciarskie. Piotr Żyła nie może ustabilizować formy. "Ma problem fizyczny, ale i mentalny"

Newspix / Martyna Szydłowska / Na zdjęciu: Piotr Żyła
Newspix / Martyna Szydłowska / Na zdjęciu: Piotr Żyła

Polscy skoczkowie w tym sezonie nie odnieśli jeszcze indywidualnego triumfu, a na podium stanął jedynie Kamil Stoch. Sporo do życzenia pozostawia forma Piotra Żyły. Zdaniem Apoloniusza Tajnera, ma on problemy fizyczne i mentalne.

W Niżnym Tagile Piotr Żyła był bliski zajęcia miejsca na podium. W sobotnim konkursie po pierwszej serii był drugi, ale ostatecznie zakończył go dopiero na 24. miejscu. Z kolei w niedzielę nie awansował nawet do drugiej serii. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w skokach narciarskich Żyła zajmuje 30. lokatę. Zdobył dotychczas tylko 27 "oczek".

Żyła ma problem z ustabilizowaniem swojej formy. Choć przed startem sezonu prezentował dobrą dyspozycję, to w dotychczasowych konkursach zazwyczaj zawodzi. - Piotrek Żyła skacze w kratkę, co nawet mnie trudno zdiagnozować. Ma jakiś problem fizyczny, ale i mentalny. Sam to zresztą sygnalizuje. On jednak wie, że jest dobrze przygotowany. Zdaje sobie sprawę, dlaczego w Rosji, gdy był drugi po pierwszej serii, zepsuł kolejny skok - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" prezes PZN, Apoloniusz Tajner.

Z polskich skoczków na podium w tym sezonie w konkursach indywidualnych stanął tylko Kamil Stoch. Oprócz niego w czołowej dziesiątce klasyfikacji generalnej jest jeszcze Dawid Kubacki. Brak zwycięstw nie jest jednak spowodowany słabszą formą, ale loteryjnymi warunkami konkursów w Wiśle, Kuusamo i Niżnym Tagile.

ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie. PZN nie zapłacił ani złotówki za nowe buty. "Na badania jest specjalny grant"

- Kamil Stoch skacze bardzo dobrze. W przeszłości miał problemy na początku sezonów ze spóźnianiem skoków, a teraz tego nie ma. Trafia jednak na takie warunki, że niewiele może zrobić. Nie ma przypadku w tym, że po krótszym skoku mówi, że był lepszy od tego dłuższego - dodał Tajner.

Kolejne konkursy Pucharu Świata odbędą się 14 i 15 grudnia w niemieckim Klingenthal. W sobotę zawodnicy rywalizować będą w zawodach drużynowych, a dzień później walczyć będą o indywidualny triumf.

Zobacz także:
Skoki narciarskie. Plus i minus weekendu. Mistrz świata w dołku. Horngacher przed dużym wyzwaniem
Skoki narciarskie. Puchar Świata Niżny Tagił 2019. Michal Doleżal: Punkty dla Kobayashiego to żart

Źródło artykułu: