Cofnijmy się do 2017 roku. Kamil Stoch przyjechał do Oberstdorfu jako obrońca tytułu i jeden z głównych faworytów 66. edycji Turnieju Czterech Skoczni. W eliminacjach w Oberstdorfie zasiał jednak ziarno niepewności. Skoczył zaledwie 118 metrów i zakwalifikował się do konkursu dopiero z 28. miejsca. Przez kilkanaście kolejnych godzin obawialiśmy się o formę polskiego mistrza. Okazało się, że zupełnie niepotrzebnie.
W głównym konkursie na Schattenbergschanze (HS137) widzieliśmy już zupełnie innego Kamila Stocha. Na półmetku zawodów zajmował wysokie 4. miejsce, a w finale odpalił prawdziwą petardę. Uzyskał aż 137 metrów i był to nokautujący cios dla rywali. Stoch wygrał inaugurację 66. TCS w Oberstdorfie i tak się rozpędził, że triumfował również w trzech kolejnych konkursach i po razu drugi w karierze cieszył się ze Złotego Orła.
Czytaj także: Kamil Stoch skomentował swój skok kwalifikacyjny
Będzie powtórka z historii? Na pewno nie mamy nic przeciwko takiemu scenariuszowi. Na razie wiele ku niemu zmierza. Kamil Stoch do Oberstdorfu znów przyjechał jako jeden z głównych faworytów Turnieju. W kwalifikacjach nie skoczył jednak rewelacyjnie. Po spokojnym, pozbawionym fajerwerków na progu skoku, wylądował na 126. metrze. Zajął 22. miejsce i tak samo jak w 2017 roku będzie skakał na samym początku pierwszej serii konkursu.
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. PZN nie zapłacił ani złotówki za nowe buty. "Na badania jest specjalny grant"
Liczymy, że dalsza część scenariusza sprzed dwóch lat także powtórzy się i Stoch wygra zawody albo przynajmniej stanie na podium. Mamy podstawy, żeby wierzyć, że tak będzie. Po pierwsze przed Turniejem trzykrotny mistrz olimpijski udowodnił, iż jest w dobrej formie, wygrywając - rozegrany w sprawiedliwych warunkach - konkurs w Engelbergu. Do tego daleko skakał już na treningach w Oberstdorfie. Po prostu w kwalifikacjach skok Stocha był jakby na zaciągniętym hamulcu. W niedzielę nasz mistrz powinien już jednak odpalić i - jeśli nie przeszkodzi mu wiatr - być w ścisłej czołówce.
32-latek z Zębu nie jest jednak jedynym Polakiem, który w pierwszym konkursie 68. TCS ma szansę na dobry rezultat. W walce z najlepszymi powinien liczyć się także Piotr Żyła. W sobotę wiślanin skakał równo i daleko. W treningach dwa razy uzyskał po 131,5 metra, a w kwalifikacjach 131 metrów (9. miejsce). Czekamy na co najmniej takie skoki Żyły także w niedzielę. Po cichu liczymy, że do czołowej dziesiątki konkursu powróci również Dawid Kubacki. W eliminacjach mistrz świata z Seefeld był 13., ale przebłysk formy sprzed roku zaprezentował w treningu (2. pozycja).
Łącznie w pierwszej serii konkursu w Oberstdorfie, która tradycyjnie zostanie rozegrana system KO (25 par), weźmie udział 6 Biało-Czerwonych. Oprócz Stocha, Żyły i Kubackiego będziemy trzymać kciuki także za Jakuba Wolnego, Macieja Kota i Stefana Hulę.
Głównym faworytem inauguracji 68. TCS jest Stefan Kraft. Po upadku Austriaka w drugim konkursie w Engelbergu nie ma już śladu. W sobotę Kraft wygrał drugi trening, a później w znakomitym stylu triumfował w kwalifikacjach. Mocni w niedzielę powinni być również: lider Pucharu Świata Ryoyu Kobayashi, Niemiec Karl Geiger, oraz kolejny Austriak Philipp Aschenwald. W sobotę zwyżkę formy zasygnalizowali także Markus Eisenbichler i Stephan Leyhe.
W pierwszej serii, wśród 25 par, nie zabraknie ciekawych pojedynków, między innymi z udziałem reprezentantów Polski. W "krajowym" starciu Hula zmierzy się z Wolnym. Stocha czeka pojedynek z Kanadyjczykiem Mackenzie Boyd-Clowesem, a Dawida Kubackiego z Austriakiem Michaelem Hayboeckiem. Maciej Kot zmierzy się z Czechem Viktorem Polaskiem, a Piotr Żyła z młodym Norwegiem Andreasem Haare.
Ciekawie powinno być również w pojedynkach Norwega Daniela Andre Tandego z mistrzem świata Markusem Eisenbichlerem, Austriaków Gregora Schlierenzauera ze Stefanem Kraftem, Japończyków Taku Takeuchiego z Junshiro Kobayashim i Słoweńca Petera Prevca z Austriakiem Philippem Aschenwaldem. Przypomnijmy, że do drugiej serii awansuje 25 zwycięzców par i 5 skoczków z najwyższą notą wśród przegranych.
Start konkursu zaplanowano na 17:30. O godzinie 16:00 rozpocznie się seria próbna. Prognozy pogody są dobre - nie są spodziewane opady, a uśredniony wiatr ma nie przekroczyć 1 m/s. Transmisja z zawodów w Eurosporcie 1, TVP 1 i na TVP Sport. Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.
Niedzielny program 68. TCS w Oberstdorfie:
16:00 - seria próbna (relacja na żywo TUTAJ)
17:30 - pierwsza seria konkursowa (relacja na żywo TUTAJ)
Pary KO pierwszej serii konkursu 68. TCS w Oberstdorfie:
Zawodnik | Zawodnik |
---|---|
26. Jewgienij Klimow (Rosja) | 25. Timi Zajc (Słowenia) |
27. Jan Hoerl (Austria) | 24. Robin Pedersen (Norwegia) |
28. Viktor Polasek (Czechy) | 23. Maciej Kot (Polska) |
29. Mackenzie-Boyd Clowes (Kanada) | 22. Kamil Stoch (Polska) |
30. Stefan Hula (Polska) | 21. Jakub Wolny (Polska) |
31. Robert Johansson (Norwegia) | 20. Daiki Ito (Japonia) |
32. Naoki Nakamura (Japonia) | 19. Johann Andre Forfang (Norwegia) |
33. Luca Roth (Niemcy) | 18. Antti Aalto (Finlandia) |
34. Moritz Baer (Niemcy) | 17. Martin Hamann (Niemcy) |
35. Anze Lanisek (Słowenia) | 16. Yukiya Sato (Japonia) |
36. Siergiej Tkaczenko (Kazachstan) | 15. Simon Ammann (Szwajcaria) |
37. Dimitrij Wasiljew (Rosja) | 14. Pius Paschke (Niemcy) |
38. Michael Hayboeck (Austria) | 13. Dawid Kubacki (Polska) |
39. Kevin Bickner (USA) | 12. Roman Koudelka (Czechy) |
40. Killian Peier (Szwajcaria) | 11. Constantin Schmid (Niemcy) |
41. Peter Prevc (Słowenia) | 10. Philipp Aschenwald (Austria) |
42. Andres Haare (Norwegia) | 9. Piotr Żyła (Polska) |
43. Władimir Zografski (Bułgaria) | 8. Domen Prevc (Słowenia) |
44. Dominik Peter (Szwajcaria) | 7. Marius Lindvik (Norwegia) |
45. Philipp Raimund (Niemcy) | 6. Karl Geiger (Niemcy) |
46. Daniel Andre Tande (Norwegia) | 5. Markus Eisenbichler (Niemcy) |
47. Sondre Ringen (Norwegia) | 4. Ryoyu Kobayashi (Japonia) |
48. Tilen Bartol (Słowenia) | 3. Stephan Leyhe (Niemcy) |
49. Taku Takeuchi (Japonia) | 2. Junshiro Kobayashi (Japonia) |
50. Gregor Schlierenzauer (Austria) | 1. Stefan Kraft (Austria) |
Program pozostałej części 68. Turnieju Czterech Skoczni:
Garmisch-Partenkirchen
31 grudnia (wtorek): kwalifikacje (godz. 14)
1 stycznia (środa): konkurs indywidualny (godz. 14)
Innsbruck
3 stycznia (piątek): kwalifikacje (godz. 14)
4 stycznia (sobota): konkurs indywidualny (godz. 14)
Bischofshofen
5 stycznia (niedziela): kwalifikacje (godz. 16:30)
6 stycznia (poniedziałek): konkurs indywidualny (godz. 17:15)