Po pierwszej serii konkursu w Oberstdorfie Stefan Kraft zajmował trzecią pozycję. W drugim skoku nie utrzymał lokaty na podium. Austriacki skoczek uzyskał 132 metry, ale popełnił błąd przy lądowaniu, co zaważyło na tym, że spadł na czwarte miejsce. Skorzystał na tym Dawid Kubacki, który skoczył metr dalej i uczynił to w lepszym stylu.
Kraft nie ukrywał swojej wściekłości. - To było świńskie lądowanie - grzmiał po zawodach w Oberstdorfie. Austriak za swój skok otrzymał od sędziów noty 16,5 oraz 17. Spowodowane było to lądowaniem na dwie nogi z minimalnie zaznaczonym telemarkiem.
- Powinienem bardziej skoncentrować się na telemarku. Sam skok był całkiem niezły. Bardziej skupiałem się jednak na tym, by dolecieć do zielonej linii - powiedział austriacki skoczek, którego cytuje portal krone.at.
- Zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej i myślę, że to dobry początek. Nadal mam rezerwy - dodał Austriak, który w sezonie 2014/2015 zwyciężył w Turnieju Czterech Skoczni. Jego strata do prowadzącego Japończyka Ryoyu Kobayashiego wynosi 13,4 pkt.
Zobacz także:
Skoki narciarskie. Turniej Czterech Skoczni. Polacy poza podium w Pucharze Narodów
Skoki narciarskie. PŚ w Oberstdorfie. Klasyfikacja generalna: Kobayashi umacnia się na prowadzeniu. Spadek Stocha
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. "Kurczę, co ona zrobiła?". Piotr Małachowski dostał niesamowite wsparcie