Skoki. Puchar Świata Predazzo. Kuriozalna kontuzja Markusa Eisenbichlera. Niemiec poślizgnął się na parkingu

Getty Images / Alexander Hassenstein/Bongarts / Na zdjęciu: Markus Eisenbichler
Getty Images / Alexander Hassenstein/Bongarts / Na zdjęciu: Markus Eisenbichler

Trener Stefan Horngacher podał skład kadry Niemiec na konkursy Pucharu Świata w Val di Fiemme. Zabrakło w nim mistrza świata Markusa Eisenbichlera, który poślizgnął się na lodzie i uszkodził nadgarstek. - Głupio wyszło - tłumaczył skoczek.

Początkowo nazwisko Markusa Eisenbichler pojawiło się na liście siedmiu skoczków, których Stefan Horngacher zabierze na konkursy Pucharu Świata do Val di Fiemme (zawody odbędą się na obiekcie K-95 w Predazzo).

Jednak kilkadziesiąt minut później Niemiecki Związek Narciarski (DSV) dokonał korekty. "Markus Eisenbichler z powodu urazu nadgarstka nie może wystartować w Pucharze Świata w Val di Fiemme. Mistrz świata poślizgnął się na lodzie na parkingu w Ruhpolding. Jego miejsce zajmie Martin Hamann" - czytamy w komunikacie DSV.

Eisenbichler uszkodził aparat więzadłowy prawego nadgarstka. Jak podają niemieckie media, nie można wykluczyć, że konieczna będzie operacja.

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. 68. Turniej Czterech Skoczni. Jakub Kot zaniepokojony formą brata. "Ciężko się cieszyć gdy nic nie wychodzi"

- Głupio wyszło. Na parkingu, będąc przed moim samochodem, poślizgnąłem się. Chciałem się wesprzeć prawą ręką. To wtedy nabawiłem się urazu - tłumaczył Eisenbichler.

Niemiec w tym sezonie może mówić o sporym pechu. Zaczął go fatalnie, był 50. w Wiśle (więcej TUTAJ>>). Po pierwszych konkursach Turnieju Czterech Skoczni (11. miejsce w Oberstdorfie i 10. w Ga-Pa) wydawało się, że wraca do wysokiej formy. Jednak w Innsbrucku zajął dopiero 27. miejsce, a w całym cyklu był ostatecznie piętnasty.

Na skoczni w Predazzo zobaczymy w najbliższy weekend następujących skoczków z Niemiec: Karla Geigera, Stephana Leyhe, Richarda Freitaga, Constantina Schmid, Piusa Paschke, Lucę Rotha oraz wspomnianego Hamanna.

Dla Freitaga to powrót do reprezentacji po nieudanym występie w Oberstdorfie (nie zakwalifikował się do pierwszego konkursu TCS i został wycofany z imprezy).

Czytaj także: Skoki narciarskie. Puchar Świata Predazzo. Jakub Kot studzi nastroje ws. Dawida Kubackiego. "Wystarczy jedno potknięcie"

Źródło artykułu: