Początkowo nazwisko Markusa Eisenbichler pojawiło się na liście siedmiu skoczków, których Stefan Horngacher zabierze na konkursy Pucharu Świata do Val di Fiemme (zawody odbędą się na obiekcie K-95 w Predazzo).
Jednak kilkadziesiąt minut później Niemiecki Związek Narciarski (DSV) dokonał korekty. "Markus Eisenbichler z powodu urazu nadgarstka nie może wystartować w Pucharze Świata w Val di Fiemme. Mistrz świata poślizgnął się na lodzie na parkingu w Ruhpolding. Jego miejsce zajmie Martin Hamann" - czytamy w komunikacie DSV.
Eisenbichler uszkodził aparat więzadłowy prawego nadgarstka. Jak podają niemieckie media, nie można wykluczyć, że konieczna będzie operacja.
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. 68. Turniej Czterech Skoczni. Jakub Kot zaniepokojony formą brata. "Ciężko się cieszyć gdy nic nie wychodzi"
- Głupio wyszło. Na parkingu, będąc przed moim samochodem, poślizgnąłem się. Chciałem się wesprzeć prawą ręką. To wtedy nabawiłem się urazu - tłumaczył Eisenbichler.
Niemiec w tym sezonie może mówić o sporym pechu. Zaczął go fatalnie, był 50. w Wiśle (więcej TUTAJ>>). Po pierwszych konkursach Turnieju Czterech Skoczni (11. miejsce w Oberstdorfie i 10. w Ga-Pa) wydawało się, że wraca do wysokiej formy. Jednak w Innsbrucku zajął dopiero 27. miejsce, a w całym cyklu był ostatecznie piętnasty.
Na skoczni w Predazzo zobaczymy w najbliższy weekend następujących skoczków z Niemiec: Karla Geigera, Stephana Leyhe, Richarda Freitaga, Constantina Schmid, Piusa Paschke, Lucę Rotha oraz wspomnianego Hamanna.
Dla Freitaga to powrót do reprezentacji po nieudanym występie w Oberstdorfie (nie zakwalifikował się do pierwszego konkursu TCS i został wycofany z imprezy).
Czytaj także: Skoki narciarskie. Puchar Świata Predazzo. Jakub Kot studzi nastroje ws. Dawida Kubackiego. "Wystarczy jedno potknięcie"