Do miniturnieju Titisee-Neustadt Five Dawid Kubacki przystępuje z czwartego miejsca w Pucharze Świata. W kwalifikacjach Polak jednak nie zachwycił. Po skoku na odległość 133,5 m zajął ósme miejsce (więcej o kwalifikacjach TUTAJ).
- Jestem zadowolony, choć wiem, że troszeczkę mi brakowało. Mam do pogadania z trenerem. Przegadamy, przemyślimy - wyjaśnił Kubacki w rozmowie z dziennikarzem "Eurosportu".
Podobnie jak w Predazzo, w Titisee-Neustadt zawodnicy mają do czynienia z lodowymi najazdami. Jak to wpływa na skoki? - Tory troszkę różnią się od plastikowych. Potrafią być krzywe, ale jesteśmy do tego przyzwyczajeni. To nam nie przeszkadza - zapewnił zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni.
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. 68. Turniej Czterech Skoczni. Jakub Kot zaniepokojony formą brata. "Ciężko się cieszyć gdy nic nie wychodzi"
Noty z kwalifikacji liczą się do cyklu Titisee-Neustadt Five. Po pierwszym skoku Kubacki do prowadzącego Ryoyu Kobayashiego traci 13 punktów. A jaki cel na ten weekend ma polski skoczek? - Dobre skoki - odpowiedział krótko zeszłoroczny mistrz świata.
Sobotni indywidualny konkurs w Titisee-Neustadt rozpocznie się o godz. 16:00.
Czytaj też: Skoki narciarskie. Puchar Świata Titisee-Neustadt: organizatorzy mogą odetchnąć. Było ryzyko kompromitacji