"Gdy skoki pokazują swoje ciemne oblicze". TVP przypomniała wypadek Jana Mazocha w Zakopanem (wideo)

Agencja Gazeta / Krzysztof Karolczyk / Na zdjęciu: Jan Mazoch podczas konkursu PŚ w Zakopanem w 2007 roku
Agencja Gazeta / Krzysztof Karolczyk / Na zdjęciu: Jan Mazoch podczas konkursu PŚ w Zakopanem w 2007 roku

13 lat temu fani skoków narciarskich pod Wielką Krokwią w Zakopanem na chwilę zamarli po upadku Jana Mazocha. Reprezentant Czech uderzył głową o zeskok i stracił przytomność.

W tym artykule dowiesz się o:

"Gdy skoki pokazują swoje ciemne oblicze! Dziś mija 13 lat od tragicznego wypadku Jana Mazocha na Wielkiej Krokwi. Czech próbował wrócić do skakania, ale rok później, w wieku niespełna 23 lat zakończył karierę" - czytamy na twitterowym koncie TVP Sport, gdzie w poniedziałek zamieszczono wideo z upadkiem czeskiego skoczka.

20 stycznia 2007 r. podczas zawodów Pucharu Świata w Zakopanem miał miejsce najgroźniejszy wypadek w historii rywalizacji na zakopiańskim obiekcie. Mazoch zajmował na półmetku zawodów piętnaste miejsce. W drugiej próbie Czech stracił w powietrzu równowagę i z impetem uderzył głową o ziemię (więcej TUTAJ).

ZOBACZ: Jan Mazoch: Nie brakuje mi startów z uczuciem strachu >>

Utalentowany zawodnik stracił przytomność, a na trybunach zapanowała kompletna cisza. Mazoch prosto ze skoczni został przetransportowany do szpitala, gdzie lekarze wprowadzili go w stan śpiączki farmakologicznej. Po dwóch tygodniach wyszedł z lecznicy, ale blokada psychiczna okazała się przeszkodą. Mazochowi nie udało się już wrócić do formy, która pozwalałaby na starty w PŚ.

ZOBACZ WIDEO Euro 2020. Maciej Szczęsny: Nie będzie łatwo, ale nie ma co rzucać się ze skały

Komentarze (0)