[tag=11763]
Piotr Żyła[/tag], Jakub Wolny, Kamil Stoch i Dawid Kubacki - w takiej kolejności i w takim zestawieniu wystąpią Polacy w sobotnim konkursie drużynowym na Wielkiej Krokwi. To dość niespodziewana decyzja trenera.
- Bardzo ciężki wybór. Zadecydowaliśmy, że nie zmieniamy drużyny, która ostatnio zwyciężyła. Mamy zaufanie do Kuby - powiedział trener Michal Doleżal na antenie TVP Sport.
Przypomnijmy, że Jakub Wolny został wycofany z Pucharu Świata po bardzo słabych skokach na Turnieju Czterech Skoczni i w Predazzo. Polak trenował indywidualnie ze Zbigniewem Klimowskim, ale trudno ocenić, by ta praca dała natychmiastowy efekt.
W piątek Wolny z każdym skokiem spisywał się coraz gorzej. Na pierwszym treningu uzyskał 129 metrów (31. miejsce), na drugim 120,5 metra (52. miejsce), a w kwalifikacjach tylko 114,5 metra (56. lokata).
Początek konkursu drużynowego zaplanowany jest na godzinę 16:15.
Czytaj także: Najazd na Wielką Krokiew, koszmar Hannawalda i ogłuszający ryk euforii - tak Adam Małysz zaczarował Zakopane
Czytaj także: Skoki. Tego jeszcze nie było! Trzy Polki awansowały do konkursu Pucharu Świata
ZOBACZ WIDEO: Wielki problem polskich skoków narciarskich. "Poza liderami nie ma już nikogo"