Skoki narciarskie. Puchar Świata Lahti 2020. Piotr Żyła zdradził przyczynę lepszych skoków. "Aż mnie głowa boli"

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Piotr Żyła
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Piotr Żyła

Piotr Żyła wypadł najlepiej z Polaków w jubileuszowym, 1000. konkursie PŚ w Lahti. Skoczek zajął szóste miejsce. - Recepta na sukces? W sobotę dużo grałem na gitarze. Aż mnie głowa boli... - skomentował w swoim stylu po zakończeniu zawodów.

W tym artykule dowiesz się o:

Polacy opuszczą Finlandię bez ani jednego miejsca na podium. W niedzielę mieliśmy jednak więcej powodów do radości niż w sobotniej drużynówce.

Najlepiej z Biało-Czerwonych wypadł Piotr Żyła, który zajął szóste miejsce. Polak w drugim skoku skoczył aż 127,5 metra.

Jak za tobą nadążyć? - zapytał go na początek komentator Eurosportu. - Ja już staram się tego nie robić. Trudno to zrobić - odpowiedział Żyła w swoim stylu.

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Piekielnie trudne zadanie Dawida Kubackiego. "Stefan Kraft się obroni!"

- To były udane skoki. Skakałem znacznie dalej niż w piątek i w sobotę. Jestem bardzo zadowolony z tego konkursu. Weekend nie zaczął się najlepiej, ale ostatni dzień był już satysfakcjonujący - dodał po chwili Żyła.

Skoczek zdradził też receptę na sukces po sobotnim niepowodzeniu w "drużynówce". Żyła... grał na gitarze i zbierał pokemony.

- Musiałem zresetować głowę po tych słabych skokach. Poszedłem pograć na gitarze i połapać pokemony. Dużo grałem na gitarze. Aż mnie głowa boli... - skomentował po zakończeniu zawodów.

Teraz przed skoczkami najtrudniejszy turniej w sezonie, czyli Raw Air. Zawody rozpoczną się już w piątek 6 marca od prologu (kwalifikacji do konkursu indywidualnego) w Oslo. Transmisja na żywo w Eurosporcie 1.

- Czekam na gofry - rzucił na koniec Piotr Żyła.

Czytaj także:
- Skoki narciarskie. Puchar Świata Lahti. Piotr Żyła jakiego nikt nie znał. I to po życiowym sukcesie
- Skoki narciarskie. Puchar Świata Lahti 2020. Słabsze skoki Polaków to kwestia sprzętu? "Być może coś przeoczyliśmy"

Komentarze (0)