Jeszcze kilka dni temu organizatorzy zapewniali, że mistrzostwa świata w lotach narciarskich odbędą się bez żadnych przeszkód. Jednak epidemia koronawirusa sprawia, że ich plany mogą zostać pokrzyżowane.
Adam Małysz serwisowi "sport.pl" zdradził, co na temat MŚ w Planicy powiedział mu Walter Hofer. Na razie turniej nie jest zagrożony.
Choć z ostatnich informacji wynika, że władze Słowenii ogłosiły zakaz organizacji imprez masowych powyżej 500 osób.
ZOBACZ WIDEO: Biathlon. Mistrzostwa świata dobiegły końca. "Możemy być zadowoleni z postawy Polek"
- Nadal aktualna jest wersja rozegrania mistrzostw bez żadnych ograniczeń, otwartych dla publiczności. Walter powiedział mi, że zakaz wpuszczania na zawody więcej niż 500 osób w Słowenii cały czas dotyczy tylko pomieszczeń zamkniętych, nie został rozszerzony. Na razie FIS nic nie odwołuje. Jednak Hofer przyznaje, że wszystko tak szybko się rozwija, że nie wiadomo co będzie - skomentował Małysz.
Słowenia obawia się koronawirusa. Planica położona jest tuż przy włoskiej granicy, a w Italii codziennie przybywa ofiar epidemii. Dlatego władze Słowenii wprowadziły nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Odwołanych zostało wiele koncertów i wydarzeń sportowych.
Czytaj także:
Skoki. Raw Air 2020. W Lillehammer odbędzie się dodatkowy konkurs. Jeden z Polaków nie może w nim wystartować
Skoki. 7. miejsce polskiej drużyny mieszanej na mistrzostwach świata juniorów