Z powodu rozwijającej się epidemii koronawirusa Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) podjęła decyzję o zakończeniu turnieju Raw Air. To wywołało problemy dla reprezentacji Polski, która utknęła w Trondheim. Biało-Czerwoni nie mogli wrócić do kraju, gdyż nie było odpowiednich połączeń lotniczych.
Z pomocą przyszedł prezydent Andrzej Duda. Podjął on decyzję o wysłaniu po sportowców samolotu, by ci jak najszybciej wrócili do Polski. - Dziękuję za pomoc prezydentowi Andrzejowi Dudzie - napisał na Instagramie trener reprezentacji Polski, Michal Doleżal.
Skoczkowie opuścili już Trondheim. Samolot po nich wyruszył z Polski o 6 rano. Piloci mieli problemy z lądowaniem. Ze względu na silnie wiejący wiatr i padający śnieg samolot musiał krążyć nad lotniskiem w oczekiwaniu na poprawę warunków atmosferycznych.
Na Instagramie zdjęcia z pokładu samolotu opublikował Adam Małysz. Skoczkowie nie ukrywają wdzięczności prezydentowi za pomoc w powrocie do Polski. Z propozycji skorzystali też dziennikarze, którym odwołano samolot z Oslo.
Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu polski rząd pomógł reprezentacji siatkarzy. Przed półfinałem mistrzostw Europy Biało-Czerwoni utknęli na lotnisku w Amsterdamie, wskutek strajku słoweńskich linii lotniczych. Premier RP wysłał wówczas samolot rządowy, który zabrał kadrę do Lublany.
Czytaj także:
Koronawirus. Władze NHL zawiesiły rozgrywki
Koronawirus. Problemy prezydenckiego samolotu w Trondheim. Skoczkowie są już na pokładzie
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film