31-letni Jurij Tepes najlepiej radził sobie na mamutach. Tam osiągał bardzo dobre wyniki. W sezonie 2012/2013 zajął trzecią lokatę w Harrachovie i zwyciężył w Planicy.
Słoweniec ma na swoim koncie dwie wygrane w Pucharze Świata - dwukrotnie w Planicy. Tam chciał się pożegnać z kibicami, ale pandemia koronawirusa uniemożliwiała rozegranie konkursu.
W rozmowie z serwisem siol.net Tepes przekazał informację o zakończeniu kariery.
- To mój koniec. Myślę, że wszyscy spodziewali się takiej decyzji. Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu wstępnie deklarowałem, że to będzie mój ostatni rok na skoczni. Szkoda, że tak to się zakończyło. Chciałem się pożegnać w Planicy - powiedział Tepes, który będzie teraz pracował ze skoczkami w sztabie trenera Stane Baloha.
Tepes w sezonie 2019/2020 wystąpił w czterech konkursach Pucharu Świata. Najlepiej pokazał się na skoczni w Bad Mitterndorf, zajmując 20. i 21. miejsce.
CZYTAJ TAKŻE:
Adam Małysz przekazał najnowsze informacje. "Nie mam żadnych objawów"
Skoki narciarskie. Polska kadra przejdzie badania w środę. Póki co wciąż trenuje
ZOBACZ WIDEO: Orlen nie rezygnuje ze wspierania polskiego sportu w czasie kryzysu. "Zwiększyliśmy na to budżet o prawie 100 procent"