Puchar Świata w Wiśle. Andrzej Wąsowicz boi się całkowitego lockdownu w kraju
Wciąż nie udało się zahamować w Polsce dziennego przyrostu zakażeń koronawirusem. Sytuacji nerwowo przygląda się Andrzej Wąsowicz. Jeśli w kraju zostanie ogłoszony drugi lockdown, to inauguracja PŚ w Wiśle stanie pod znakiem zapytania.
Przypomnijmy, że inauguracja nowego sezonu Pucharu Świata w skokach została zaplanowana w Wiśle w dniach 21-22 listopada. Do zawodów został nieco ponad miesiąc, a sytuacja epidemiologiczna w kraju ciągle pogarsza się.
W środę Ministerstwo Zdrowia poinformowało o ponad 18,5 tysiąca nowych zakażeniach koronawirusem. To największy dobowy przyrost zakażeń w naszym kraju od początku epidemii. Nie można zatem wykluczyć scenariusza, którego obawia się Andrzej Wąsowicz, że za kilka dni rządzący zdecydują o całkowitym lockdownie kraju.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: była gwiazda narciarstwa szaleje na wakeboardzieNa razie jednak, mimo niepewnej sytuacji, Wisła przygotowuje się do inauguracji cyklu. Cały czas produkowany jest śnieg na dole skoczni. - Nikt nam jednak nie zagwarantował, czy coś z tego wyjdzie - dodał Wąsowicz.
W Wiśle, tak jak w poprzednich latach, zaplanowano najpierw konkurs drużynowy (sobota, 21 listopada), a dzień później zmagania indywidualne (niedziela, 22 listopada). Jeśli zawody uda się przeprowadzić, to najprawdopodobniej bez kibiców.
Czytaj także:
Puchar Świata w Zakopanem. Jest nadzieja dla kibiców
Groźny upadek Killiana Peiera. Szwajcar z podejrzeniem poważnej kontuzji
Oglądaj skoki narciarskie w WP Pilot!
-
Nie dla wirusowego zamordyzmu Zgłoś komentarz
zniszczyć, zabrać wolność i okraść i oni nie patrzą już na nic. -
yes Zgłoś komentarz
z wersji przygotowanych wcześniej materiałów. Zawody w kalendarzu są za 24 dni - chyba, że przeniosą je na początek grudnia.... Koronawirus i możliwe postępowania w walce z nim, nie wyglądają najlepiej z punktu widzenia sportu/skoków. -
Steel Zgłoś komentarz
zamiast przygotować się do II fali epidemii, za wszelką cenę dążyli do wyborów, prawda?...