- Biorąc pod uwagę to, jak nasi skoczkowie są dobrze przygotowani do sezonu, to liczę na dobre otwarcie - powiedział Apoloniusz Tajner w rozmowie z Radiem RDC. Podczas piątkowych kwalifikacji do konkursu w Wiśle na starcie stanie aż dwunastu reprezentantów Polski.
Liderami naszej kadry będą Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Piotr Żyła. Tajner wskazuje też, że można liczyć na dobrą formę Klemensa Murańki. Szef PZN uważa, że reprezentacja Polski będzie jedną z najsilniejszych w konkursach drużynowych tej edycji Pucharu Świata w skokach narciarskich.
Ten sezon PŚ będzie inny niż wszystkie. Spowodowane jest to pandemią koronawirusa. Pierwsze zawody w Wiśle odbędą się bez udziału kibiców. Podobnie ma być w innych krajach. Tajner jest zdania, że to może być szarpany sezon.
- Perturbacje w sezonie na pewno będą. Może się zdarzyć, że zawodnicy, którzy mają wysokie pozycje w klasyfikacji generalnej z jakichś powodów - np. że zostali zakażeni - nie przyjadą albo niektóre zawody już wiemy, że zostały odwołane. Nie wiemy, co kogo czeka w którymś momencie, i to ważnym momencie - dodał Tajner.
Zmagania w Pucharze Świata w skokach narciarskich ruszają już w weekend. Inauguracyjne zawody odbędą się w Wiśle. Zawodnicy do rywalizacji wrócą w piątek 20 listopada. Wtedy to rozegrane zostaną kwalifikacje do niedzielnego konkursu indywidualnego. Z kolei w sobotę odbędzie się konkurs drużynowy. Wszystkie te zawody rozgrywane będą bez udziału publiczności. To efekt obostrzeń wynikających z pandemii koronawirusa.
Czytaj także:
Skoki narciarskie. Puchar Świata w Wiśle. Klątwa zwycięzców inauguracyjnych zmagań
Koronawirus. Adam Małysz ma pomysł na sceptyków. "Powinni dostać przepustkę do szpitala"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa szykuje formę na święta