MŚ w lotach: Twitter nie oszczędził sędziów. "Niech siedzą na krzesłach w śniegu"

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Michael Hayboeck
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Michael Hayboeck

Kontrowersyjne noty spowodowały, że twitterowe konta dziennikarzy rozgrzały się do czerwoności. Bardzo ostra krytyka spadła na głowy sędziów.

Za nami pierwsze dwie serie MŚ w lotach narciarskich, które trwają w Planicy. Biało-Czerwoni nie odegrali czołowych ról w piątkowej rywalizacji. Owszem, byli w czołówce (Piotr Żyła - 7. miejsce, Kamil Stoch - 8., Andrzej Stękała - 10., Dawid Kubacki - 12.), ale jednak nie byli w stanie nawiązać realnej walki z najlepszymi z najlepszych. Szczegółową relację z zawodów znajdziesz TUTAJ >>.

Kontrowersje wywołała końcówka I serii, kiedy skoki Michaela Hayboecka i Karla Geigera zostały ocenione... No właśnie. Hayboeck wylądował na dwóch nogach i otrzymał aż trzy "19", a Geiger zaprezentował klasyczny telemark i najwyższą notą od tego samego składu sędziowskiego było zaledwie "18,5".

"Czego tutaj nie rozumiecie? Logika w FIS-ie" - napisał na Twitterze Piotr Majchrzak z serwisu sport.pl. Dziennikarz dodał również zdjęcia, które pokazują lądowania obu zawodników. Jak na dłoni widać wpadkę sędziów.

Sebastian Szczęsny z TVP Sport zareagował jeszcze mocniej. "Skoro wieża jest za daleko, to niech (sędziowie - przyp. red.) siedzą na krzesłach w śniegu na wysokości 200-tnego metra!" - napisał.

Kolega Szczęsnego z TVP Sport - Michał Chmielewski - również miał pretensje do sędziów i wyraził je w ironiczny sposób. "Jury, dziękujemy za świetne show!" - napisał.

Piotr Bąk ze skijumping.pl zaproponował zakup sędziom monitorów... "Ekranik LCD kosztuje na Aliexpress jakieś 100 ziko. Pięć stów, parę kabli by podłączyć transmisję, czary mary i mamy sprawiedliwe ocenianie" - napisał.

Mateusz Leleń z TVP Sport zwrócił uwagę też na pierwszy słabszy skok Kamila Stocha. I znalazł nawet wytłumaczenie. "Geiger szybszy na progu od Stocha o 1,5 km/h" = wpisał.

Na zakończenie nadzieję na niedzielę (wówczas odbędzie się konkurs drużynowy) wlał w serca kibiców Łukasz Jachimiak ze sport.pl. "Drużyna tak lata, że w niedzielę nie mamy prawa nie być na podium" - zauważył.

Przypomnijmy, że III i IV seria konkursu indywidualnego odbędzie się w Planicy w sobotę (12.12.). Drużynówka natomiast dzień później - w niedzielę, 13.12.

Czytaj także: MŚ w lotach. Czołówka nikomu nie należy się tak bardzo, jak jemu. Wielki powrót w polskich skokach >>

ZOBACZ WIDEO: Rafał Kot analizuje formę syna. "Jestem w kropce"

Komentarze (4)
avatar
elek8
11.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
na medal w drużynie jest szansa jak Stoch nie zje.ie 
racionale
11.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może da się zautomatyzować... Ilość ruchów powietrzu, lądowanie.. to dla maszyny nie jest zbyt trudne zadanie. A na pewno maks obiektywne. Czytaj całość
avatar
yes
11.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziennikarze z TVP i inni chcieliby jeszcze przelicznik do ocen sędziów ;) 
avatar
MarioStefan
11.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie powinno się oceniać stylu lądowania, tylko odległość skoku... i wsio !