PŚ w Engelbergu. "Ojej! Co ja takiego narobiłem?". Piotr Żyła skomentował podium

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Piotr Żyła
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Piotr Żyła

Piotr Żyła był w doskonałym humorze po zajęciu trzeciego miejsca w niedzielnym konkursie PŚ w Engelbergu. - Jak wyleciałem, to mnie gdzieś przyssało - mówi reprezentant Polski.

W tym artykule dowiesz się o:

- Jeszcze nie wiem, co się dzieje. Cieszyć to się pewnie będę wieczorem, jak piwo będę miał przy sobie. Fajnie, tak miało być! Ten pierwszy skok, to był z tych z takiej lepszej kolekcji. Drugi też był w porządku, ale jak wyleciałem, to mnie gdzieś przyssało. Myślę sobie wtedy... Ojej, ojej! Co ja takiego narobiłem? - skomentował Piotr Żyła na antenie Eurosportu po niedzielnym konkursie PŚ w skokach narciarskich w Engelbergu.

Żyła ostatecznie zajął 3. miejsce, chociaż po pierwszej serii plasował się na pozycji lidera. W finale Polak nie był jednak w stanie odpowiedzieć na fantastyczne skoki Norwega Halvora Egnera Graneruda i Niemca Markusa Eisenbichlera (więcej TUTAJ).

- Brakło tych metrów trochę, żeby powalczyć o zwycięstwo. Ale podium jest zawsze fajne. Do drugiego skoku podszedłem ze spokojem. Cały czas robiłem swoje. Odciąłem się od świata zewnętrznego całkowicie. Zrobiłem swoją robotę i jestem z niej zadowolony. Praca została wykonana - dodał "Wiewiór".

W Engelbergu stawał już na podium, był tu dwukrotnie drugi w 2018 roku. Został zapytany przez dziennikarkę TVP Sport o nagrody, które otrzymuje się w tych zawodach, czyli szklane anioły. - Nie wiem, czy się nie stłukły, bo byłem pijany! - zripostował Żyła.

Żyła w swoim stylu odniósł się do słów Andrzeja Stękały, który stwierdził, że jest on jednym z głównych faworytów zbliżającego się na przełomie grudnia i stycznia Turnieju Czterech Skoczni. - Ja faworytem? Zawsze, zawsze... Jak co roku! - podsumował Żyła.

Zanim jednak dojdzie do Turnieju Czterech Skoczni, zawodnicy wystartują w mistrzostwach Polski, a później odpoczną, choć przez chwilę, podczas świąt. - Nie wiem, czy będę miał w ogóle święta w tym roku! Dlatego nic nie planuję, nie wiem, co i czy będę jadł. Teraz mamy mistrzostwa Polski, to najważniejsze - podkreślił.

- Życzę kibicom dużo zdrowia, przede wszystkim omijania tego dziadowskiego koronawirusa. Święta bez koronawirusa! - zakończył.

Zobacz:
Puchar Świata. Żyła zbliża się do podium, spadek Kubackiego

ZOBACZ WIDEO: Apoloniusz Tajner mówi o problemie polskiego sportu. "Andrzej Stękała to przetrwał i teraz odbiera nagrodę"

Komentarze (18)
Zorkin 1
21.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wolę słuchać głupka Żyłe niż wywody Stocha. Od dłuższego już czasu Stoch nic nie pokazuje, więc tylko atakuje dziennikarzy, zauważyliście to. Niestety jak się wyszło na piediestał, to trzeba zn Czytaj całość
avatar
leszekR
21.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zdecydowanie bardziej wolę jego humor od wypowiedzi co niektórych skoczków. 
avatar
smalec ze skwarkami
21.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdzie ta komedia i gdzie ten kabaret? Piotruś powie byle co, w ogóle to nawet nie jest ani trochę śmieszne a Wy wstawiacie taki tytuł. Normalnie żal. 
avatar
A my swoje
21.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Słucha się go lepiej od niejakiego kubicy, który mówi nosem i wciąż narzeka, a myśli że inteligentny jest. No i jeśli o wyniki chodzi, to Żyła wciąga go nosem. Zdrowych Świąt wszystkim. 
TedZgred
21.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jezu jaki ten koleś jest zje...any. Totalny błazen. Nic dziwnego, że ta jego żona z nim nie wytrzymała. Kto by chciał być z takim czubkiem ?