Trener Szwajcarów ogłosił, że na Turnieju Czterech Skoczni pojawi się Simon Ammann, Gregor Deschwanden i Dominik Peter. Największy znak zapytania stał przy nazwisku mistrza olimpijskiego, który od początku sezonu nie może wstrzelić się z formą.
Ammann w żadnym z siedmiu indywidualnych konkursów Pucharu Świata nie zdobywał choćby punktu. Co więcej, ze względu na słabą dyspozycję, nie poleciał z kadrą na mistrzostwa świata w lotach do Planicy.
Ammannowi na Turnieju Czterech Skoczni mają pomóc nowe buty. Niedawno 39-latek spotkał się z projektantem i obaj wprowadzili zmiany w sprzęcie (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Apoloniusz Tajner mówi o problemie polskiego sportu. "Andrzej Stękała to przetrwał i teraz odbiera nagrodę"
Tym samym czterokrotny mistrz olimpijski weźmie udział w swoim 23. Turnieju Czterech Skoczni! Doświadczony zawodnik nigdy nie wygrał tych zawodów, ale cztery razy stawał na podium klasyfikacji końcowej - ma po dwa srebrne i brązowe medale.
Poza kadrą wciąż znajduje się kontuzjowany Killian Peier. Spośród Szwajcarów w najwyższej formie jest Deschwanden, który w siedmiu konkursach zgromadził 87 punktów i plasuje się na 18. miejscu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata - tuż za plecami Andrzeja Stękały.
Znamy również kadrę reprezentacji Czech, która również może wystawić trzech zawodników na Turniej Czterech Skoczni. Naszych południowych sąsiadów będą reprezentować Roman Koudelka, Cestmir Kozisek i Viktor Polasek.
69. Turniej Czterech Skoczni rozpocznie się od kwalifikacji do konkursu w Oberstdorfie w poniedziałek, 28 grudnia.
Czytaj też: Skoki. TCS. Stefan Horngacher obawia się kilku zawodników. Wśród nich jest jeden Polak