69. Turniej Czterech Skoczni. Bischofshofen. Sedlak nie chce, żeby sprawdziła się prognoza z Polski

Czy pogoda będzie miała wpływ na finałowe rozstrzygnięcia 69. Turnieju Czterech Skoczni? - Mam nadzieję, że będzie sprawiedliwie - mówi w rozmowie z Eurosportem Borek Sedlak. Zaznacza, że najgorszą prognozę pogody otrzymał... z Polski.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Kamil Stoch PAP/EPA / LUKAS BARTH-TUTTAS / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Niejednokrotnie pogoda miała duży wpływ na wyniki konkursu skoków. Warunki potrafią zmieniać się jak w kalejdoskopie. Czy w środę podczas ostatniego konkursu 69. Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen zdoła zamieszać w czołówce?

Borek Sedlak, który dba o to, by rywalizacja skoczków rozgrywana była w bezpiecznych i możliwie sprawiedliwych warunkach, ma nadzieję, że zawodnicy będą mieli równe warunki.

- Mogę zdradzić, że mam kilku dostawców prognozy pogody i szczerze mówiąc, ta z Polski wskazuje najgorsze warunki na środę. Mam jednak nadzieję, że tym razem się pomyli - stwierdził w rozmowie z Kacprem Merkiem z Eurosportu Sedlak.

Warunki mogą być ciężkie. - Będziemy mieli trochę chmur, pojawią się opady śniegu, ale liczę, że ze śniegiem nie pojawią się mocniejsze podmuchy. Liczę, że przed nami fajne i sprawiedliwe zawody - dodał były czeski skoczek, a od 2016 roku wicedyrektor Pucharu Świata.

Początek środowego konkursu w Bischofshofen o godzinie 16:45. Liderem klasyfikacji generalnej 69. Turnieju Czterech Skoczni jest Kamil Stoch, który ma 15,2 punktu przewagi nad Dawidem Kubackim i 20,6 więcej od Halvora Egnera Graneruda.

Zobacz także:
Adam Małysz: Stoch i Granerud gdzieś się zetną
To nie Granerud będzie najgroźniejszym rywalem Stocha. Kubacki wyciąga asa z rękawa

ZOBACZ WIDEO: Skoki. Stoch rozkręca się z konkursu na konkurs. "On zawsze ma słabszy początek sezonu"


Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×