Puchar Świata w Zakopanem. Wspaniałe słowa Kamila Stocha. "Gdyby nie Andrzej, pewnie bylibyśmy poza podium"

Polacy w konkursie drużynowym w Zakopanem zajęli drugie miejsce, tuż za Austriakami. Kluczowy okazał się słabszy skok Andrzeja Stękały. Kamil Stoch przyznał jednak, że gdyby nie on, nasza reprezentacja znalazłaby się poza podium.

Mateusz Byczkowski
Mateusz Byczkowski
Kamil Stoch PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch
 - Ja tylko powiem, że z winy Andrzeja rzeczywiście dzisiaj jest to drugie miejsce. Gdyby go nie było w drużynie to pewnie bylibyśmy poza podium. Także bardzo nam jest przykro z tego powodu - mówił z uśmiechem Kamil Stoch w wywiadzie dla TVP Sport.

Trzykrotny mistrz olimpijski przyznał, że w sobotę podczas drużynowego konkursu w Zakopanem dużą rolę odgrywały warunki. Lider naszej kadry stwierdził też, że nie jest zadowolony ze swojego drugiego skoku

- Pierwszy skok był super, drugi był bardzo mocno spóźniony. Trudno było później coś z tego drugiego skoku uciągnąć, walczyłem do samego końca. Choć i tak uważam, że to drugie miejsce jest super. Przy takich warunkach, trzeba było liczyć na szczęście - powiedział Stoch.

ZOBACZ WIDEO: PŚ w Zakopanem. Kamil Stoch o atmosferze i braku kibiców: Myślałem, że będzie gorzej

Zadowolony z drugiego miejsca był Dawid Kubacki, który w ostatniej kolejce o zwycięstwo walczył z Danielem Huberem. Mistrz świata z Seefeld w sobotę zaprezentował się z bardzo dobrej strony.

- Trzeba było się spodziewać, że dziś będziemy walczyć o zwycięstwo. Do samego końca walczyliśmy. Jeśli mam o swoich skokach powiedzieć to uważam, że było okej. Było trochę lepiej niż wczoraj. Choć wciąż uważam, że do perfekcji jeszcze mi brakuje - ocenił Kubacki.

Ze swojego występu niezadowolony był Andrzej Stękała. Skoczek klubu AZS Zakopane w drugiej serii sobotniej drużynówki uzyskał tylko 115,5 metra.

- Cieszę się, że z chłopakami stoimy na podium ale boli mnie bardzo, że z mojej winy jest to drugie miejsce. Bardzo przepraszam za ten drugi skok, coś nie wyszło. Chłopaki na pewno zasłużyli na zwycięstwo. Wydaje mi się że w drugim skoku trochę za bardzo wyszedłem do przodu - przyznał Stękała.

Piotr Żyła jak na niego przystało, z uśmiechem na twarzy podsumował zawody w Zakopanem. - Dzień jak co dzień w robocie. Ja jestem zadowolony, mi się fajnie skakało. Było różnie, wirowało to powietrze, kręciło czasem. Jesteśmy na podium, na drugim miejscu także ja jestem bardzo zadowolony z dzisiejszej roboty - dodał.

Zobacz też:
Puchar Świata w Zakopanem. Od euforii do niedosytu! Jeden nieudany skok nie pozwolił Polakom wygrać!

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Czy Polak wygra niedzielny konkurs indywidualny w Zakopanem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×