Jest już absolutnie przesądzone, że niedzielne kwalifikacje nie dojdą do skutku. To dlatego, że liczba chętnych do skakania zmniejszyła się do 50 zawodników, o czym informuje na Twitterze serwis skijumping.pl.
Ma to związek z tym, że z listy startowej wykreślony został Daiki Ito, a ponadto zmniejszyła się liczba reprezentantów Polski - została ona ograniczona do siedmiu skoczków (Stoch, Żyła, Kubacki, Stękała, Wolny, Murańka i Wąsek).
Powtarza się zatem sytuacja z Titisee-Neustadt i Klingethal, gdzie również rezygnowano z kwalifikacji. W niedzielę w Zakopanem zamiast eliminacji o godz. 14:45 rozpocznie się prolog, natomiast na 16:10 przewidziany został początek pierwszej serii konkursowej.
Konkurs transmitowany będzie na antenach Eurosportu 1, TVP 1 i TVP Sport, a także w internecie - na WP Pilot.
Przypomnijmy, że w sobotę na Wielkiej Krokwi triumfował Ryoyu Kobayashi. Drugie miejsce zajął Andrzej Stękała, a trzeci był Marius Lindvik.
Zobacz także:
> PŚ w Zakopanem. Dawid Kubacki chwali Andrzeja Stękałę. "To był bardzo radosny moment"
> PŚ w Zakopanem. Kamil Stoch szczery po sobotnim konkursie. "Naprawdę nie mam pojęcia"
ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz miał kombinezon po gwieździe skoków. "Za długie nogawki!"